0
Z bliska - Pikers
0 0

Z bliska Pikers

Z bliska - Pikers
Gdy dzwoniłeś do dziwki i ustalałeś cenę
Ja zająłem się wszystkim i rozjebałem scenę
Nie podchodź, nie bądź głupi, gdy tu jest moja loża
I w majtkach twojej suki HNN robi pożar
Ty pewnie siedzisz i rozkminiasz czy zostaniesz memem
Ja jeżdżę wokół twojej osi i poznaję teren
Nikt nie chce od nich sztuki, a chcą pokonać bossa
Nie chciałem twojej dupy, tępa jak twoja kosa
Wkręcam się w nowe kluby, nie zerkaj po banknotach
Zerkam się na jej kumpli, jak co za nowa ciota
Dla niej możesz być każdym, lecz nie zostaniesz Pikim
I rucham wszystkie gwiazdy, lecz nie kompanów z kliki
Lubię jak się lepi, my nie palimy śmieci
I zawszе jest tu głośno, kiedy robimy dzieci
Lubię jak z niеj leci
Siedzi tu i ciągnie tym, a ja ciągle się wywyższam
Ona się oparła i ode mnie wyszła
Nie znasz nic, ani zwrotek tych trzysta
Gadamy na dystans, ja wolałbym z bliska
Z bliska
Kiedy widzę ją z bliska
Uśmiech w ogóle nie schodzi mi z pyska
Kiedy widzę ją z bliska
Kiedy widzę ją z bliska (z bliska)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?