[Zwrotka 1]
Ile jestem w stanie dać dla tego świata?
Ile jestem w stanie z tego świata wyłapać?
Przecież nie będę płakać, bo los jest zbyt dumny
Wbijających po kolei wszystkim gwoździe do trumny
Bo nie tylko do rozumnych świat należy
A trzeba go przeżyć, we własne siły uwierzyć
Potem uderzyć z mocną częstotliwością
Szerzyć to, co powierzyć można wszystkim tym wątpliwościom
Á propos doznań z szarych ludzi, dla których trud zbyt duży
By dać coś i na coś zasłużyć
Nie ma co wróżyć, prawda leży pośrodku
Idę w świat przedzierając się przez tłumy młotków
A tłok niczym w "spodku" w czasie metalmanii pogo
Jedni nastawieni wrogo, drudzy sztuczni niczym LOBO
A ja zostaję sobą, w każdym calu daję coś
Czasem łzy, czasem złość, ale chociaż minimum
Wychodząc z zasady, że nie ma ognia bez dymu
Jeśli dane ci, kombinuj, filmuj te realia
Które zakłócają fikcję jak głos styly laskalia
Zakłócają fikcję jak głos styly La Scala
[Refren]
Czekając na dzień, w którym spełnią się marzenia
Nie chcę być tym, co nie ma nic do powiedzenia
Czekając na dzień, w którym wkład swój rozliczę
Mówię o tym, co widzę, nie unikam potyczek
Czekając na dzień, w którym spełnią się marzenia
Nie chcę być tym, co nie ma nic do powiedzenia
Czekając na dzień, w którym wkład swój rozliczę
Mówię o tym, co widzę, nie unikam potyczek
Ile jestem w stanie dać dla tego świata?
Ile jestem w stanie z tego świata wyłapać?
Przecież nie będę płakać, bo los jest zbyt dumny
Wbijających po kolei wszystkim gwoździe do trumny
Bo nie tylko do rozumnych świat należy
A trzeba go przeżyć, we własne siły uwierzyć
Potem uderzyć z mocną częstotliwością
Szerzyć to, co powierzyć można wszystkim tym wątpliwościom
Á propos doznań z szarych ludzi, dla których trud zbyt duży
By dać coś i na coś zasłużyć
Nie ma co wróżyć, prawda leży pośrodku
Idę w świat przedzierając się przez tłumy młotków
A tłok niczym w "spodku" w czasie metalmanii pogo
Jedni nastawieni wrogo, drudzy sztuczni niczym LOBO
A ja zostaję sobą, w każdym calu daję coś
Czasem łzy, czasem złość, ale chociaż minimum
Wychodząc z zasady, że nie ma ognia bez dymu
Jeśli dane ci, kombinuj, filmuj te realia
Które zakłócają fikcję jak głos styly laskalia
Zakłócają fikcję jak głos styly La Scala
[Refren]
Czekając na dzień, w którym spełnią się marzenia
Nie chcę być tym, co nie ma nic do powiedzenia
Czekając na dzień, w którym wkład swój rozliczę
Mówię o tym, co widzę, nie unikam potyczek
Czekając na dzień, w którym spełnią się marzenia
Nie chcę być tym, co nie ma nic do powiedzenia
Czekając na dzień, w którym wkład swój rozliczę
Mówię o tym, co widzę, nie unikam potyczek
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.