0
Intro - Słoń (POL)
0 0

Intro Słoń (POL)

Intro - Słoń (POL)
[Cut]
Masz tu płytę

Ludzie wieczorem , siedząc pod jabłonią
Będą się modlić i zabijać o nią

[Interludium: Słoń]
Kiedyś usłyszałem jedną bardzo mądrą rzecz
Że na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych
Tylko są Ci pozamykani w zakładach i Ci którzy nie zostali przebadani
(Śmiech)


[Zwrotka: Słoń]
Znowu wchodzę za mic, liryczny sadysta
Jak Tine Ike słabych leje z otwartej po pyskach
Płynie trucizna z każdą wyplutą literą
Jestem opętany rządzą krwi niczym Neron
Psychiczny terror, twój mały świat się rozpadł
Przynoszę rozpacz i powolną śmierć jak czarna ospa
Dożywotnio Poznań, mija kolejna wiosna
Duma i honor ukryta w dwóch walczących kozłach
Synu sprostaj przeciwnościom w walce o tron
Oto on, Słoń, robię to jak Godfather Don
Jak Flesh-N-Bone jak B.G. Knocc Out i Dresta
Wzrasta agresja synu a ja nie potrafię przestać
Oto nowy Mesjasz, przynoszę na scenę serum
Dzień ostatecznego sądu wszystkich pseudo raperów
Oni chcą być jak Ja-Rule, a mają problemy z rytmem
I teksty tak ambitne jakby pisała je Britney
Witam na ostrzu noża, w bólu i udręce
Głębokie cięcie uwidoczni bijące serce
Chwytam los w swoje ręce, rozpętajmy piekło
Nigdy w życiu synu nie chciałem być polskim Necro
Słowa biegną, zapraszam na chory meeting
Chuj wbity w to co będzie pierdolić każdy krytyk
Był Krwawy Aperitif, teraz wchodzi danie główne
(Ty masz problem? my zmieszamy cię z gównem)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?