Carpe diem Z.B.U.K.U

[Zwrotka 1]
W końcu już nie myślę jak się ustawie
Wymarzyłem sobie domek w końcu go postawię
Jak mam w życiu jakiś problem
Zaraz jest po sprawie
Bo z nim jadę
Tak jak osadzeni w puszcze z gadem
Tak a propos to mój ziomek czeka rok na sprawę ale w końcu karma wróci
Znów będziemy razem
Trzymaj się tam mocno Sebuś
Wiedz ze damy rade
Jebać sądy kiedyś tylko Bóg nam zrobi wagę
Dalej latam ale teraz już nie kamikaze
Dziwne czasy mordo ale jakoś se poradzę
Tak jak kiedyś za dzieciaka
Wracam na tą bazę
Siema kotku
Mam tu za koncerty twoją gażę
Już nie palę za garażem
Teraz w chacie – legal
Choć spełniłem parę marzeń
Wciąż za nimi biеgam
Rapy proste, ale może właśniе o to biega
Ten sam Zbuku Moje życie, tylko inny przedział

[Refren]
Czas płynie jak woda
Ona wiecznie młoda
Krzyczy Carpe Diem
Chce zacząć od nowa
Choć trochę mi szkoda
Tamtych ludzi, tamtych miejsc
Czas płynie jak woda
Ona wiecznie młoda
Krzyczy Carpe Diem
Chce zacząć od nowa
Choć trochę mi szkoda
Tamtych ludzi, tamtych miejsc
Czas płynie jak woda
Ona wiecznie młoda
Krzyczy Carpe Diem
Chce zacząć od nowa
Choć trochę mi szkoda
Tamtych ludzi, tamtych miejsc