
Klasyg Słoń (POL) (Ft. Polska Wersja)
На этой странице вы найдете полный текст песни "Klasyg" от Słoń (POL) (Ft. Polska Wersja). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Cuty: The Returners]
Każdy rym to klasyk, wciąż tu trwa
Moi ludzie głodni, na full rap gra
Słoń, Polska Wersja, Poznań, WWA
Tu obowiązuje niepisana księga praw
[Zwrotka 1: Słoń]
Mam siłę niczym dąb, który samotnie w skale wyrósł
Więc nie kładź boi mnie obok tych bezdusznych manekinów
Nie przeszedłbym sanepidu, bo mam gadkę za brudną
Nie muszę się już przedstawiać, bo dobrze znasz mnie łachudro
Kiedyś w kółko wierzyłem w to, co mi wokół wmawiano
Kiedyś widziałem zdecydowanie ziomuś za mało
Niczym Alone In The Dark, błądziłem w mroku z latarnią
Dziś czuję się jakbym miał trzy pary oczu jak pająk
Popularność to dziwka, można się szybko zakochać
Niejeden dzban w to wpadł i zrobił wszystko na pokaz
Fame się zmienia jak moda, wielu się pręży jak kurwy
Mi palma odbije wtedy, gdy zagram w tenisa w dżungli
Za nami trupy, przed nami szczyty, na niebie Swaróg
Nienormalne produkcje jak w czasach na nielegalu
Prowadzę armie denatów, pozdro Hinol i Jano
To dla tych, co za nasze zdrowie dzisiaj piją i palą
[Cuty: The Returners]
Każdy rym to klasyk, wciąż tu trwa
Moi ludzie głodni, na full rap gra
Słoń, Polska Wersja, Poznań, WWA
Tu obowiązuje niepisana księga praw
Każdy rym to klasyk, wciąż tu trwa
Moi ludzie głodni, na full rap gra
Słoń, Polska Wersja, Poznań, WWA
Tu obowiązuje niepisana księga praw
[Zwrotka 1: Słoń]
Mam siłę niczym dąb, który samotnie w skale wyrósł
Więc nie kładź boi mnie obok tych bezdusznych manekinów
Nie przeszedłbym sanepidu, bo mam gadkę za brudną
Nie muszę się już przedstawiać, bo dobrze znasz mnie łachudro
Kiedyś w kółko wierzyłem w to, co mi wokół wmawiano
Kiedyś widziałem zdecydowanie ziomuś za mało
Niczym Alone In The Dark, błądziłem w mroku z latarnią
Dziś czuję się jakbym miał trzy pary oczu jak pająk
Popularność to dziwka, można się szybko zakochać
Niejeden dzban w to wpadł i zrobił wszystko na pokaz
Fame się zmienia jak moda, wielu się pręży jak kurwy
Mi palma odbije wtedy, gdy zagram w tenisa w dżungli
Za nami trupy, przed nami szczyty, na niebie Swaróg
Nienormalne produkcje jak w czasach na nielegalu
Prowadzę armie denatów, pozdro Hinol i Jano
To dla tych, co za nasze zdrowie dzisiaj piją i palą
[Cuty: The Returners]
Każdy rym to klasyk, wciąż tu trwa
Moi ludzie głodni, na full rap gra
Słoń, Polska Wersja, Poznań, WWA
Tu obowiązuje niepisana księga praw
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.