0
Samson - KęKę
0 0

Samson KęKę

Samson - KęKę
[Zwrotka 1]
Jest 95/96, nie liczę tu nawet, że znasz to
Ulice są szare jak z kronik, każdy się zbroi, pełno jest skinów i punków
Młody chłopak bez paktów, trochę chłopak bez szans tu
Mimo to lecę swoje w ciuchach z lumpeksu i trampkach najtańszych z targu
Inny bardziej niż bardzo, inny
W długi włosach jak Samson (Samson)
Paru chciało mi dokuczać: "ścinaj to, dzieciak!"
Dobrze wiesz, gdzie ja mam to
Inny świat w mojej głowie (głowie)
Bo na co dzień niełatwo (nie, nie)
W domu bywała, hehe
Dzisiaj jest dobrze (dobrze), wtedy było za ciasno

[Refren]
Znowu lecę przez miasto (miasto)
W długich włosach jak Samson (Samson)
Znowu czuję się silny, czuję się wolny
Znowu nie dbam czy patrzą
I nie stoję na baczność (nie, nie)
I nie stoję jak większość (nie, nie)
Idę znowu po swoje, znowu spokojnie
Trochę naiwnie, jak dziecko
Znowu lecę przez miasto (miasto)
W długich włosach jak Samson (Samson)
Znowu czuję się silny, czuję się wolny
Znowu nie dbam czy patrzą
I nie stoję na baczność (nie, nie)
I nie stoję jak większość (nie, nie)
Idę znowu po swoje, znowu spokojnie
Trochę naiwnie, jak dziecko
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?