[Intro: Karwan]
Pyk, pyk, pyk, ej nie słyszę się na słuchawkach, a dobra, dobra, joł więcej bitu trochę mi daj, dobra, dobra, pyk, pyk, pyk, hehehe dobra sprawdź, sprawdź
Bałagane, dziwko pisz testament pyk, pyk, pyk, właśnie tak, właśnie tak lecimy tutaj

[Zwrotka 1: Karwan]
Odpal audio, wjeżdżam jak Galardo na Bałagane
Wiozę kurwy jak trumny karawanem
Robię swoje ziom, obiecałem, wciąż sram na puste słowa
Daję dźwięk jak Razel, joł
Wjeżdżam na trakcje, za najlepsze akcje
To długi dystans jak Hajle Syllasje
Przecież znasz mnie, wersy eleganckie
Bombię rapy jak BMR elewacje

[Zwrotka 2: Pjentak]
Kręcę lonta, robię spontan
Dawaj, jaramy tutaj z bonga
Jebać kontrakt, i tak hajsu przepierdolę znów na jointa
Puszczamy bity z kompa, spójrz na lity w korkach
Nagrywamy dobre płyty, ale kurwa to jest Polska
Nie ma tu nic za darmo, na wódkę tatrzańską pas
Polski hasz, Puyol ściemniać o tym ciągle tu przy czortach
Dawaj, robimy rap, jej klacz jak zwraca na bit zawsze
Jak się tu dogrywam, to wychodzi kurwa hit

[Zwrotka 3: Kaz Bałagane]
I powiedz mi kto tu wyznacza style synek
To Bałagane 2 ta gra jest wciąż mym azylem i tyle
Pyk wjeżdżam w ciebie jak te promile to
Pierwsza czwórka podwórka są dumne z siebie, nie wiem
Jak ty i ja tu czuję, zwycięstwo pewne
A ty przy nas powinieneś się czuć tu kurwa drewnem
Jebnę jak grom i odłączę ci internet
Bo hip-hop to nie łącze, a ławki są bezwzględne
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?