
Listopad Floral Bugs
On this page, discover the full lyrics of the song "Listopad" by Floral Bugs. Lyrxo.com offers the most comprehensive and accurate lyrics, helping you connect with the music you love on a deeper level. Ideal for dedicated fans and anyone who appreciates quality music.

[Intro]
- Pani zdaniem należy znieść kartki na wódkę?
- Oczywiście, to i tak nie zdaje żadnego egzaminu, Ci co mają pić to i tak piją, nawet płacąc większe sumy za pół litra wódki
[Zwrotka 1]
Yeah, rządowe kukły gadają o prawie ze średniowiecza
W gazecie czytam nagłówek, że znowu zabił się dzieciak
Gadają ludzie: "słaba jednostka; dobrze, że zleciał"
Piszą o jakiejś tirówie, że chcą ją wrzucić do pieca
I że to wina kobiety, że jakiś potwór ją zgwałcił
"Nie" oznacza tylko "nie", nieważne, jakie ma majtki
Te, kurwa, błazny i dziadki chcą grzebać w macicach polek
Naucz się rozróżniać słowa - nie masz służącej, a żonę
Nie wnikam w temat aborcji, ani erotycznych przygód
Każdy ma swoją moralność, ale zostawcie im wybór
Jebać fanatyzm i podsycanie żądnych krwi trybun
Nienawiść w każdym z Polaków rośnie powoli jak tyfus
Liście spadają z drzew, w górę lecą już ceny
Obity żebrak przy rondzie pyta mnie, czy szybkę przemyć
Ja dzwonię z podobnym tonem, pytając się o tantiemy
Mijam graffiti z motywacją "i tak wszyscy umrzemy" (brra)
[Refren]
Widzę po twarzach ludzi, widzę po naszych kontach
Zaraz zadzwoni budzik, przyszedł do Polski listopad
Pora się obudzić, ludzie walczą o pokarm
A ulice Warszawy toną w półświadomych zwłokach
Widzę po twarzach ludzi, widzę po naszych kontach
Zaraz zadzwoni budzik, przyszedł do Polski listopad
Pora się obudzić, ludzie walczą o pokarm
A ulice Warszawy toną w półświadomych zwłokach
- Pani zdaniem należy znieść kartki na wódkę?
- Oczywiście, to i tak nie zdaje żadnego egzaminu, Ci co mają pić to i tak piją, nawet płacąc większe sumy za pół litra wódki
[Zwrotka 1]
Yeah, rządowe kukły gadają o prawie ze średniowiecza
W gazecie czytam nagłówek, że znowu zabił się dzieciak
Gadają ludzie: "słaba jednostka; dobrze, że zleciał"
Piszą o jakiejś tirówie, że chcą ją wrzucić do pieca
I że to wina kobiety, że jakiś potwór ją zgwałcił
"Nie" oznacza tylko "nie", nieważne, jakie ma majtki
Te, kurwa, błazny i dziadki chcą grzebać w macicach polek
Naucz się rozróżniać słowa - nie masz służącej, a żonę
Nie wnikam w temat aborcji, ani erotycznych przygód
Każdy ma swoją moralność, ale zostawcie im wybór
Jebać fanatyzm i podsycanie żądnych krwi trybun
Nienawiść w każdym z Polaków rośnie powoli jak tyfus
Liście spadają z drzew, w górę lecą już ceny
Obity żebrak przy rondzie pyta mnie, czy szybkę przemyć
Ja dzwonię z podobnym tonem, pytając się o tantiemy
Mijam graffiti z motywacją "i tak wszyscy umrzemy" (brra)
[Refren]
Widzę po twarzach ludzi, widzę po naszych kontach
Zaraz zadzwoni budzik, przyszedł do Polski listopad
Pora się obudzić, ludzie walczą o pokarm
A ulice Warszawy toną w półświadomych zwłokach
Widzę po twarzach ludzi, widzę po naszych kontach
Zaraz zadzwoni budzik, przyszedł do Polski listopad
Pora się obudzić, ludzie walczą o pokarm
A ulice Warszawy toną w półświadomych zwłokach
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.