Czy o zbyt wiele proszę, oceń mój głos
Chcę widzieć niebo gdy podnoszę wzrok
Widzieć to co w środku
Widzieć to co w środku
Godzinami mogę sterczeć tu jak pies
Na palcach liczyć każdy przegapiony dzień
To co w środku
Chce wiedzieć to co w środku
Wczoraj zbierałam oklaski i krótkie momenty od ręki
Dzisiaj jedyne co zbieram to maski, piosenki w zeszycie i Netflix
Nie będę śnić o tym, że niebo znowu ma kolor niebieski
Wysyłam tam więcej niż Kulek ma Nesquick
Zbieram siły by biec
Każda z nich wyrywa się
Cztery strony wiele wejść
Na nieboskłon pali mnie
Nie wiem nawet, który wers
Może już nie liczy się
Wali w skórę mi dreszcz
Pali mnie, by dalej biec
Chcę widzieć niebo gdy podnoszę wzrok
Widzieć to co w środku
Widzieć to co w środku
Godzinami mogę sterczeć tu jak pies
Na palcach liczyć każdy przegapiony dzień
To co w środku
Chce wiedzieć to co w środku
Wczoraj zbierałam oklaski i krótkie momenty od ręki
Dzisiaj jedyne co zbieram to maski, piosenki w zeszycie i Netflix
Nie będę śnić o tym, że niebo znowu ma kolor niebieski
Wysyłam tam więcej niż Kulek ma Nesquick
Zbieram siły by biec
Każda z nich wyrywa się
Cztery strony wiele wejść
Na nieboskłon pali mnie
Nie wiem nawet, który wers
Może już nie liczy się
Wali w skórę mi dreszcz
Pali mnie, by dalej biec
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.