[Refren]
Mamy sny, które męczą i te co chcemy spełnić (aha)
Pierwsze to codzienność, drugie to cel odległy (właśnie tak)
Kolor melanż zabarwił charaktery (tej)
Ukształtowani w całość zanim życie zrozumiemy
Mamy sny, które męczą i te co chcemy spełnić (kolor melanż)
Pierwsze to codzienność, drugie to cel odległy (właśnie tak)
Kolor melanż zabarwił charaktery (jeje)
Ukształtowani w całość zanim życie zrozumiemy
[Zwrotka 1]
Dlaczego potrafię ci pomóc, nawet jeśli jesteś obcy
To cecha pochodzenia z bloków, gdzie ból co dzień jest widoczny
Tutaj nikt nie jest gorszy, nigdy miarą nie był portfel (co?)
Proszę zejdź nam z oczu, jak chcesz być życia jurorem (suko)
Czuję się lepiej, jak wracam na stare śmieci
Tych przy sklepie wciąż telepie którąś dekadę tak leci
Dorzucam im piątkę do flaszki, a może piątkę do grobu
To nie jest istotne nikt nie zna na szczęście sposobów
Na osiedlach życia mix, misz masz kolor melanż
Szarość dnia i ciemna noc swe kolory miesza
Możesz poczuć ten klimat tak jak procenty w oddechach
Krew na podłodze, w windach krzyk zmożony siłą echa
Mówią, że mamy pecha, dorastając w tych warunkach
Ale z tak przejebanym dzisiaj ludzie nie boją się jutra
Miłość do tych miejsc sprawia, że dumnie stoję tutaj
Przez to mogę życie przejść, godnie nawet w jednych butach
Mamy sny, które męczą i te co chcemy spełnić (aha)
Pierwsze to codzienność, drugie to cel odległy (właśnie tak)
Kolor melanż zabarwił charaktery (tej)
Ukształtowani w całość zanim życie zrozumiemy
Mamy sny, które męczą i te co chcemy spełnić (kolor melanż)
Pierwsze to codzienność, drugie to cel odległy (właśnie tak)
Kolor melanż zabarwił charaktery (jeje)
Ukształtowani w całość zanim życie zrozumiemy
[Zwrotka 1]
Dlaczego potrafię ci pomóc, nawet jeśli jesteś obcy
To cecha pochodzenia z bloków, gdzie ból co dzień jest widoczny
Tutaj nikt nie jest gorszy, nigdy miarą nie był portfel (co?)
Proszę zejdź nam z oczu, jak chcesz być życia jurorem (suko)
Czuję się lepiej, jak wracam na stare śmieci
Tych przy sklepie wciąż telepie którąś dekadę tak leci
Dorzucam im piątkę do flaszki, a może piątkę do grobu
To nie jest istotne nikt nie zna na szczęście sposobów
Na osiedlach życia mix, misz masz kolor melanż
Szarość dnia i ciemna noc swe kolory miesza
Możesz poczuć ten klimat tak jak procenty w oddechach
Krew na podłodze, w windach krzyk zmożony siłą echa
Mówią, że mamy pecha, dorastając w tych warunkach
Ale z tak przejebanym dzisiaj ludzie nie boją się jutra
Miłość do tych miejsc sprawia, że dumnie stoję tutaj
Przez to mogę życie przejść, godnie nawet w jednych butach
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.