[Zwrotka 1: KęKę]
Czas wyleczył ranę w sercu jak najlepszy lekarz na świecie
Słyszysz tato? Kocham Cię i musisz to wiedzieć
Tyle lat przeżyłem w gniewie, dziś rozumiem już sam
Wiem‚ że nie da się dać więcej niż samemu się ma
Przychodzimy tak bezbronnie niewinni
Zastajemy albo chłód‚ który nas niszczy‚ albo miłość, która czyni silnym
Jak ją dawać też ktoś musi pokazać
Może sam nie doświadczyłeś, więc nie winię Cię tata
Zamiast pielęgnować przykre wole spojrzeć przed siebie
Dzięki temu daje siłę‚ co wgniatało mnie w ziemię
Staram się być mądrym ojcem, choć tak wiele wciąż nie wiem
Gdy upadam się podnoszę, tylko to ma znaczenie
Okiełznałem swe demony‚ już je trzymam na smyczy
Gdybym mógł się cofnąć w czasie też bym tego Ci życzył
Wiem jak ciężko jest zwyciężać, gdy samemu się niszczysz
W szczególności jak pod skórą coś nam warczy i krzyczy

[Refren: Sebastian Riedel]
Mój drogi tato, ja myślę wciąż o Tobie
Zamykam oczy, gdzieś uszła cała złość
Za wszystkie lata, kiedy tak wierzyłem w to
Że będziesz obok, przytulisz w ciemną noc
Za wszystkie lata, kiedy tak wierzyłem w to
Że będziesz obok, przytulisz w ciemną noc
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?