0
FPS - Słoń (POL)
0 0
FPS - Słoń (POL)
[Zwrotka 1]
Trwa gorączka złota, i też odczuwam ją jak wielu
Przy pasie noszę dwa colty, a na głowie kapelusz
Na ramieniu obrzyn, a przez prerię pędzę jak diabeł
Wiezie mnie koń czarny jak śmierć, o imieniu Azazel
Jestem na bakier z prawem, choć to zwykły eufemizm
Każdy łowca nagród chce na wylot łeb mi przestrzelić
Każdy szeryf i stróż prawa za mną węszy jak ogar
Ich marzeniem jest publicznie mnie powiesić na pokaz
Na ostrogach ma dwa pentagramy. W oczach - piekło
Ci co nie oddadzą po dobroci złota - zdechną
Mroczna postać, demon, na twarz bandanę zakładam
Klecha widząc mnie wydziera się "Apage Satanas!"
(Ha-Ha!) To jest napad dawaj kasе, kurwo
Strażnikowi odstrzeliłem wąsa razem z żuchwą
Jеgo truchło pada martwe, ksiądz zaczyna się modlić
Zajmą tobą się kojoty, grubciu, dzisiaj nie pośpisz

[Bridge]
Mówią o mnie "bezbożnik", mówią o mnie "biały diabeł"
Twarze spalone słońcem, są oblane bladym strachem
Ściągam skalpy z czaszek, nucąc yankee doodle
W środku nocy widać blask płonącej hałdy trupów!

[Refren x2]
Pociągam za spust w blasku słońca
Pośród wrzasków, tych którzy dokonują swego żywota w torsjach
Wokół rozrzucona forsa, a ja wypuszczam serie
Jakbym pisał alfabetem morse'a, o!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?