0
TILL THE END - 27.FUCKDEMONS
0 0

TILL THE END 27.FUCKDEMONS

TILL THE END - 27.FUCKDEMONS
[Intro]
Dream, you're being crazy!
Yeah, yeah, yeah, yeah

[Refren]
My żyjemy tylko nocą, moje ziomy rządzą
Latamy w Toronto, mała, czuję się jak nietoperz
Na wszystko mam oko, wszystko robię po coś
Jeśli chcę osiągnąć coś, dobrze wiesz, że muszę to mieć
To ja, to ty, odstrzelę złe kule
To ja, to ty, walczymy żeby żyć
To ja, to ty, kto spełni swoje sny?
To ja, to ty, to my, to my

[Zwrotka 1]
Pierdolę to co mówią niech gadają (niech gadają, okej)
I wszystkie artykuły bardzo dobrze ksywę znają (okej)
Mówili mi na szkole, że jestem jebaną pałą (okej)
Że będę kopał rowy, kto zarabia dzisiaj, halo? (halo)
To nie jest piorytetem, ale niech mają ból dupy
W chuj kocham moich wrogów, napędzają mniе na ruchy
Choć nie mają wartości to na sobie drogie ciuchy
Bo kiеdyś nic nie miałem, dzieciak zarobił to kupił
Moje grube kminy, nie tracimy chwili (chwili)
Moje miasto nie śpi, no bo wie, że coś robimy
No i to jest dobry feeling (feeling)
A na scenie killin'
Kiedyś śmiały, teraz piszą te jebane cipy
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?