0
Patrz szerzej - Łona i Webber
0 0

Patrz szerzej Łona i Webber

Patrz szerzej - Łona i Webber
[Zwrotka 1]
Moje "wczoraj" było bez następstw, ale szukało ich długo
Więc moje "dziś" budzi się po jedenastej grubo
Niewiele zmienia ta pora, bo po raz setny
Dziś ma to samo, co wczoraj i co miał dzień przed tym
Od najwcześniejszych godzin, po zmrok
Wszystkie dni mają problem, jeśli chodzi o wzrok
Machnąłbym ręką na wadę nieistotną
Zniósłbym astygmatyzm, przeżyłbym krótkowzroczność
Ale one łapią ostrość, nawet kiedy w dal patrzą
I mają bogatą wiedzę o kolorach, a nawet bogatszą
Nie słabnie im wzrok, choć patrzą non-stop
Moje dni widzą nieźle, problem w tym, że wąsko
Niewielka wada, która
Sprawia, że te dni widzą tylko to, na co patrzą akurat
I gryzą ten mały horyzont z nawet dobrą skalą
Lecz bez szans żeby objąć całość

[Refren]
Z dnia na dzień, żeby wzrok im przywykł
Uczę moje dni zmiany perspektywy
Bo wciąż wąsko widzą mimo tylu przynęt
A tak trudno zwiększyć im horyzont choćby o centymetr
Z dnia na dzień, żeby wzrok im przywykł
Uczę moje dni zmiany perspektywy
I każdemu z nich, co tak pilnie oka strzeże
Mówię: patrz trochę szerzej, patrz trochę szerzej
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?