[Chorus]
Tych kilka miesięcy w których panuje susza
Rtęć się pnie wysoko po skali Celsjusza
Krople potu na skroni, zimne piwo w dłoni
Na to każdy z nasz czeka, właśnie tego jest spragniony
[Verse 1: Dyha]
Plus trzydzieści w cieniu
Tylko zimny browar nas tu trzyma
Słońce ścina letni klimat wciąga jak heroina
Nasz wzrok błądzi po dziewczynach
W myślach podwójna platyna
Morze kurorty jak na Karaibach luźne szorty
Plaże, wodne sporty
Lans, rekordy, strome korty
Kumpli uśmiechnięte mordy
Razem z nimi WRD pluton
Dycha egzekutor Niuton pieprzy
Pozdrowienia znad obręczy
Świat jest piękny
Basen, dupy, wóda
Wszystko u Selwy
I tak bez przerwy
W ciepłe letnie dni
Rzadko widzę domu drzwi
Jak Jay-Z słoneczko ja i ty
Dla ferajny spod tunelu Salute jak M.O.P
Tych kilka miesięcy w których panuje susza
Rtęć się pnie wysoko po skali Celsjusza
Krople potu na skroni, zimne piwo w dłoni
Na to każdy z nasz czeka, właśnie tego jest spragniony
[Verse 1: Dyha]
Plus trzydzieści w cieniu
Tylko zimny browar nas tu trzyma
Słońce ścina letni klimat wciąga jak heroina
Nasz wzrok błądzi po dziewczynach
W myślach podwójna platyna
Morze kurorty jak na Karaibach luźne szorty
Plaże, wodne sporty
Lans, rekordy, strome korty
Kumpli uśmiechnięte mordy
Razem z nimi WRD pluton
Dycha egzekutor Niuton pieprzy
Pozdrowienia znad obręczy
Świat jest piękny
Basen, dupy, wóda
Wszystko u Selwy
I tak bez przerwy
W ciepłe letnie dni
Rzadko widzę domu drzwi
Jak Jay-Z słoneczko ja i ty
Dla ferajny spod tunelu Salute jak M.O.P
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.