Style Rest/Kafar (Ft. BRZ (POL), Dedis, Ero JWP, Frosti, Hukos, Jongmen, Kacper HTA, Kaczor BRS, KPSN, Śliwa, Michrus Dixon37, Mor W.A., Nizioł, Ostry, Siuwax & Z.B.U.K.U)
[Zwrotka 1: Kafar Dixon37]
8 wersów, a, a niezliczone style
Kafar Dix37 kontra internety, szczyle
Nie wychylę z wami i nie spalę wąsa
Dziś nawija z nami tu rapowa Polska
Idź do mamy, poproś o hajs na psychiatrę
Reszta z wami skończy to co ja tu zacznę
Te niebieskie twarze w nocy od tableta
To ci koniobijcy i prujdupy z neta
[Zwrotka 2: Frosti Rege]
Postawiłem na jedną kartę i to joker
Ode mnie same asy, ty masz zlansowaną kokę
Na klasyku i tak gra, bo to live [?], a nie cykacz
[?] wbita, nie ma co się cykać
Jebać chujowy rap i te spedalone kurwy
Tu płaci się szacunkiem, chuj mnie obchodzi ten burdel
Wjeżdżam se na VIPa, śmiecie uciekają tyłem
Spółka Zoo, wariacie, zawsze dokurwi ze stylem
[Zwrotka 3: Dedis]
Daj mi mic'a, płynę na bicie żaden szczyl
Czasami puste kabsy, za to tłusty styl
Jestem jak rapu plastyk na twój tłusty ryj
Wchodzę na pętlę, szczeniaku, robię gruby dym
Mam ten potencjał, ty piszesz jakbyś miał waginę
Znowu mi piszczysz na tracku zatem rap nie zginie
Teraz mi napisz w komentarzu, że nie chce mnie więcej znać
Bo piszę wciąż o sobie, jakie życie, taki rap
8 wersów, a, a niezliczone style
Kafar Dix37 kontra internety, szczyle
Nie wychylę z wami i nie spalę wąsa
Dziś nawija z nami tu rapowa Polska
Idź do mamy, poproś o hajs na psychiatrę
Reszta z wami skończy to co ja tu zacznę
Te niebieskie twarze w nocy od tableta
To ci koniobijcy i prujdupy z neta
[Zwrotka 2: Frosti Rege]
Postawiłem na jedną kartę i to joker
Ode mnie same asy, ty masz zlansowaną kokę
Na klasyku i tak gra, bo to live [?], a nie cykacz
[?] wbita, nie ma co się cykać
Jebać chujowy rap i te spedalone kurwy
Tu płaci się szacunkiem, chuj mnie obchodzi ten burdel
Wjeżdżam se na VIPa, śmiecie uciekają tyłem
Spółka Zoo, wariacie, zawsze dokurwi ze stylem
[Zwrotka 3: Dedis]
Daj mi mic'a, płynę na bicie żaden szczyl
Czasami puste kabsy, za to tłusty styl
Jestem jak rapu plastyk na twój tłusty ryj
Wchodzę na pętlę, szczeniaku, robię gruby dym
Mam ten potencjał, ty piszesz jakbyś miał waginę
Znowu mi piszczysz na tracku zatem rap nie zginie
Teraz mi napisz w komentarzu, że nie chce mnie więcej znać
Bo piszę wciąż o sobie, jakie życie, taki rap
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.