[Intro]
Ludzie chórem, ja pasuję
Lubię iść pod prąd jak na rabunek
Puszczam chmurę z okna w furze
Jednym gestem, a ty nie rozumiesz
[Refren]
Dotarłem, otwórz drzwi
Ja lekko zmieszany, zobaczmy się domani
Lekko na sercu dziś
Podaj mi sól to posypię rany
Dotarłem, otwórz drzwi
Ja lekko zmieszany, zobaczmy się domani
Lekko na sercu dziś
Podaj mi sól, posypię rany
[Zwrotka 1]
Nie czuję już obawy, tylko głos sumienia suchy
A ich pierdolenie o niczym, mi już nie trzeba tu żyć
Zasłaniam świat kotarą, gromadzę, pożeram duszę
I porywam ludzi, odstawiam ich świeżych na plusie
Nic nie czując, a apatia mnie ciągnie w dal
Sam wybrałem se to życie, tak mnie pamiętaj
Wyzwoliłem się od smutku i to piękny dar, samotny czas
[Refren]
Dotarłem, otwórz drzwi
Ja lekko zmieszany, zobaczmy się domani
Lekko na sercu dziś
Podaj mi sól to posypię rany
Dotarłem, otwórz drzwi
Ja lekko zmieszany, zobaczmy się domani
Lekko na sercu dziś
Podaj mi sól, posypię rany
Ludzie chórem, ja pasuję
Lubię iść pod prąd jak na rabunek
Puszczam chmurę z okna w furze
Jednym gestem, a ty nie rozumiesz
[Refren]
Dotarłem, otwórz drzwi
Ja lekko zmieszany, zobaczmy się domani
Lekko na sercu dziś
Podaj mi sól to posypię rany
Dotarłem, otwórz drzwi
Ja lekko zmieszany, zobaczmy się domani
Lekko na sercu dziś
Podaj mi sól, posypię rany
[Zwrotka 1]
Nie czuję już obawy, tylko głos sumienia suchy
A ich pierdolenie o niczym, mi już nie trzeba tu żyć
Zasłaniam świat kotarą, gromadzę, pożeram duszę
I porywam ludzi, odstawiam ich świeżych na plusie
Nic nie czując, a apatia mnie ciągnie w dal
Sam wybrałem se to życie, tak mnie pamiętaj
Wyzwoliłem się od smutku i to piękny dar, samotny czas
[Refren]
Dotarłem, otwórz drzwi
Ja lekko zmieszany, zobaczmy się domani
Lekko na sercu dziś
Podaj mi sól to posypię rany
Dotarłem, otwórz drzwi
Ja lekko zmieszany, zobaczmy się domani
Lekko na sercu dziś
Podaj mi sól, posypię rany
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.