[Refren]
I jak najdalej, dalej, dalej, dalej, dalej
Od tego miejsca, w którym szare życie spędzam
I znów, i znów, i znów, i znów, i znów
Chciałbym uciec tam gdzie świat się rozpędza
[Zwrotka 1]
Ostre słońce, plaża, zimne drinki
Gorący chillout, z dziewczynami w bikini
Skaczące tętno, kiedy krew baunsuje w żyłach
Ty zabieraj się z miasta, wyjedź tam, gdzie jest klimat
Weź to poczuj czujesz jak ciśnienie pulsuje
Tam, gdzie każda gwiazda boskie ciało pokazuje
Ja odpalam swoją brykę i też tam jadę
Pewnie spotkamy się w klubie przy złocistym browarze
Zbijemy pionę, bekę, kilka pokali
Nie muszę tłumaczyć jak się należy bawić
W taki upał, przy takich bitach, przy takich biczach
Przy pijanych rytmach, zalana cała ekipa
Jednak dobrze się trzyma, żeby za szybko nie wypaść
To dla mnie wypas, z taką wiarą z życia korzystać
Bo tak jest fajnie, bo tak jest pięknie, Ooo babe!
Choć padam z nóg, to na pewno nie wymięknę
[Refren]
I jak najdalej, dalej, dalej, dalej, dalej
Od tego miejsca, w którym szare życie spędzam
I znów, i znów, i znów, i znów, i znów
Chciałbym uciec tam gdzie świat się rozpędza
[Zwrotka 1]
Ostre słońce, plaża, zimne drinki
Gorący chillout, z dziewczynami w bikini
Skaczące tętno, kiedy krew baunsuje w żyłach
Ty zabieraj się z miasta, wyjedź tam, gdzie jest klimat
Weź to poczuj czujesz jak ciśnienie pulsuje
Tam, gdzie każda gwiazda boskie ciało pokazuje
Ja odpalam swoją brykę i też tam jadę
Pewnie spotkamy się w klubie przy złocistym browarze
Zbijemy pionę, bekę, kilka pokali
Nie muszę tłumaczyć jak się należy bawić
W taki upał, przy takich bitach, przy takich biczach
Przy pijanych rytmach, zalana cała ekipa
Jednak dobrze się trzyma, żeby za szybko nie wypaść
To dla mnie wypas, z taką wiarą z życia korzystać
Bo tak jest fajnie, bo tak jest pięknie, Ooo babe!
Choć padam z nóg, to na pewno nie wymięknę
[Refren]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.