[Intro]
Pa-pa-pa-ra-ra
Ra-ra-ra-ra-ra-ra
Pa-pa-pa-ra-ra
Ra-ra-ra-ra-ra-ra
[Zwrotka 1]
Który to rok nakręca tłok
Ludzi głupot, czy widzisz to?
Realny świat otacza mnie
Gdzie człowiek bez wad nie istnieje
Rzadko dobrzeje, los tu dziczeje
Uuczy mnie życia problemów rejestr
Mam swój bunt, wyjścia punkt
Czuje grunt, choć źle jest znów
Od chuja starań, by źle nie było
Lepiej się żyło, zmieniło byt
Za bitem bit, długopis, setki cyfr
Przed czym ty tak uciekasz chcesz?
Dają to bierz, biją to grzesz
Chwyć w ręce treść swego życia
Błędów mi nie podliczaj i znów stres
Masz gest fortunę bierz
I paszoł won
Patrzę na kłopotów stos
I widzę mój klon, twój klon
A gdzie schron, chuj z tą ideą
Bo każdy chce wyjść na pierwszy plan, a pomija tło
Ja też tak mam, pierdolę to
Reguły znam, walkę podjąłem
Czy zwyciężę, jak w życiu ciężej?
I ciężej, i ciężej (ciężej)
Pa-pa-pa-ra-ra
Ra-ra-ra-ra-ra-ra
Pa-pa-pa-ra-ra
Ra-ra-ra-ra-ra-ra
[Zwrotka 1]
Który to rok nakręca tłok
Ludzi głupot, czy widzisz to?
Realny świat otacza mnie
Gdzie człowiek bez wad nie istnieje
Rzadko dobrzeje, los tu dziczeje
Uuczy mnie życia problemów rejestr
Mam swój bunt, wyjścia punkt
Czuje grunt, choć źle jest znów
Od chuja starań, by źle nie było
Lepiej się żyło, zmieniło byt
Za bitem bit, długopis, setki cyfr
Przed czym ty tak uciekasz chcesz?
Dają to bierz, biją to grzesz
Chwyć w ręce treść swego życia
Błędów mi nie podliczaj i znów stres
Masz gest fortunę bierz
I paszoł won
Patrzę na kłopotów stos
I widzę mój klon, twój klon
A gdzie schron, chuj z tą ideą
Bo każdy chce wyjść na pierwszy plan, a pomija tło
Ja też tak mam, pierdolę to
Reguły znam, walkę podjąłem
Czy zwyciężę, jak w życiu ciężej?
I ciężej, i ciężej (ciężej)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.