[Zwrotka 1: Fu]
Mam swoje epitety, podobnie jak Homer
Wpadam w ten stan – wszystko chore
Dzisiaj dopadł mnie słabości moment
Ten pierdolony przesąd, jakiś omen
Jestem niewolnikiem swoich własnych słabości
Jestem zawodnikiem który rzuca kości
Trafiam 6 – jakoś nie wygrywam
Los ci zawsze da - tak to bywa
Ktoś wygrywa a ktoś przegrywa
Bo życie to dziwka, nanana!
Czasem daje popalić, wkurwia nas
Life is bitch, jak nawinął NAS
Kocham życie, choć popieram ten fach
Chciałem dorwać szczęście, byłem blisko
Dzisiaj tylko mogę sam stracić wszystko
Nie ma załamka, ta, weź się w garść
Mordę zamknij, znajdź ten fach
Tu chroń mnie przed tym [?]
Ten moment załamki to sprawa niezwłoczna
Myślę sobie Fu, weź to odstaw
Riposta mocna, cipka prosta
Weź ją zostaw, a odpowiedź żałosna
Te parę słów ode mnie, to dla mnie chłosta
Ten stan słabości to goryczy posmak
Mam swoje epitety, podobnie jak Homer
Wpadam w ten stan – wszystko chore
Dzisiaj dopadł mnie słabości moment
Ten pierdolony przesąd, jakiś omen
Jestem niewolnikiem swoich własnych słabości
Jestem zawodnikiem który rzuca kości
Trafiam 6 – jakoś nie wygrywam
Los ci zawsze da - tak to bywa
Ktoś wygrywa a ktoś przegrywa
Bo życie to dziwka, nanana!
Czasem daje popalić, wkurwia nas
Life is bitch, jak nawinął NAS
Kocham życie, choć popieram ten fach
Chciałem dorwać szczęście, byłem blisko
Dzisiaj tylko mogę sam stracić wszystko
Nie ma załamka, ta, weź się w garść
Mordę zamknij, znajdź ten fach
Tu chroń mnie przed tym [?]
Ten moment załamki to sprawa niezwłoczna
Myślę sobie Fu, weź to odstaw
Riposta mocna, cipka prosta
Weź ją zostaw, a odpowiedź żałosna
Te parę słów ode mnie, to dla mnie chłosta
Ten stan słabości to goryczy posmak
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.