[Refren: Jacenu]
Łatwo stracić zaufania kredyt
Dobrze jest, jak czasem jest pół biedy
I nie obchodzi nikogo, co było kiedy
Co było kiedy, co było kiedy
Łatwo stracić zaufania kredyt
Dobrze jest, jak czasem jest pół biedy
I nie obchodzi nikogo, co było kiedy
Co było kiedy, co było kiedy

[Zwrotka 1: Boro]
Pomimo tylu lat cały czas jesteśmy grupą
Odpadło parę twarzy, a wiara nie jest walutą
Doceniam waszą pomoc, każdy miał tu kryzys
To nie są puste słowa, że możecie na mnie liczyć
Rodzonych mam dwóch - kocham, w ogień skoczę
Nazwisko, duma, prawda, rodzina i jej owoce
Ciężko zaufać, jak nie znasz od małego
Dobrze to skumasz, jak stanie się coś złego
Paru już w piachu, pamiętam szybko poszło
Plastikowe kwiaty, to nie po wódzie gorzko
Paru świruje, chcą być jak grube ryby
Wolę stracić z wami, niż udawać kogoś niby

[Refren: Jacenu]
Straconych czasów gorzałą nie zaleczysz
Życie na zeszyt nikogo już nie cieszy
Jak o tym piszę, znaczy jest coś na rzeczy
Mogłeś się sparzyć, żeś się skaleczył
Straconych czasów gorzałą nie zaleczysz
Życie na zeszyt nikogo już nie cieszy
Jak o tym piszę, znaczy jest coś na rzeczy
Mogłeś się sparzyć, żeś się skaleczył
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?