[Zwrotka 1: PiH]
Wiem, że życzysz mi klęski, modlisz się, klęczysz
Liczysz na moje błędy
Ostatni będą dziś pierwsi, to czas potęgi
Historię piszą zwycięzcy, arrivederci
Gdybym bezkarnie mógł, to twoje zawistne oko
Wydłubałbym jak płód – łyżką do opon
Nie pomoże mi sen ani sesja zen, a jedno
To gorycz przywraca tą trzeźwość
Nerwy na wierzchu, bronić swojego herbu
Sztuka Wojny Sun Tzu wyryta w sercu
Ty na widelcu ran nie wyliżesz
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie
Podłość, zawiść – to wszystko wynosisz z domu
Aminokwasy kurewskiego genomu
Podłożyć świnię, szykana snuta w planach
Odebrać komuś coś nie do odzyskania
Szperałeś wzrokiem w cudzej intymności
Dziś płaczesz w samotności, świętujesz w samotności
To pierwsza rata z ceny, jaką płacisz za pychę
Wyciągnij łapę i zrób kolejną sznytę
Nie schlebiaj sobie, nie jesteś na czarnej liście
Marna frajda – dopierdolić masochiście
Za moim życiem, przyznaję, ciągnie się grzech
Twoja morda? Ty wyglądasz jak pies
Wiem, że życzysz mi klęski, modlisz się, klęczysz
Liczysz na moje błędy
Ostatni będą dziś pierwsi, to czas potęgi
Historię piszą zwycięzcy, arrivederci
Gdybym bezkarnie mógł, to twoje zawistne oko
Wydłubałbym jak płód – łyżką do opon
Nie pomoże mi sen ani sesja zen, a jedno
To gorycz przywraca tą trzeźwość
Nerwy na wierzchu, bronić swojego herbu
Sztuka Wojny Sun Tzu wyryta w sercu
Ty na widelcu ran nie wyliżesz
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie
Podłość, zawiść – to wszystko wynosisz z domu
Aminokwasy kurewskiego genomu
Podłożyć świnię, szykana snuta w planach
Odebrać komuś coś nie do odzyskania
Szperałeś wzrokiem w cudzej intymności
Dziś płaczesz w samotności, świętujesz w samotności
To pierwsza rata z ceny, jaką płacisz za pychę
Wyciągnij łapę i zrób kolejną sznytę
Nie schlebiaj sobie, nie jesteś na czarnej liście
Marna frajda – dopierdolić masochiście
Za moim życiem, przyznaję, ciągnie się grzech
Twoja morda? Ty wyglądasz jak pies
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.