[Intro]
W trzyletniej historii włączyli mi Proszę Państwa
Na Dwa miesiące telewizję... co się stało?
Wojna, Panie Wojna... Tak jest...
[Zwrotka 1]
W telewizorni walka, w ręku warka
Już nie ma sensu wariat, nie jeden w polu zasłabł
Obok mnie salsa lecz nie ta przez wzmacniacz
Tylko ziom mój, co znów płuco dymem zniekształca
Myślę, sobie to łaska patrzeć na wojnę
Ten film stworzyło życie, a nie Warner
Choć zamieszane w to nie jeden koncern, pomyśl
Co jest dziś, końcem jak dla mnie początkiem jest koncert ziomy
Tu nie ważne są pieniądze, tzn się domyśl
Dosyć mydlanych oper, sprzedanych za rope
Ej, znam tą filozofie, zna ją każdy w Europie
Bo ile upadło potęg, a AA a po co mi to?!
Zła gra, gra w sam raz zgubiła litość
Jestem Polakiem, nie pierdol o kwachu
Autorytet to papież, bez zbędnych postulatów
Chodzi o pokój, łapiesz?! Jeden kilka sekund
I nie ma nas na mapie, nie licz na return
A na Stabat Mater, wieców magia zniknie
Ludzkość dostanie po papie, tyle co do istnień...
W trzyletniej historii włączyli mi Proszę Państwa
Na Dwa miesiące telewizję... co się stało?
Wojna, Panie Wojna... Tak jest...
[Zwrotka 1]
W telewizorni walka, w ręku warka
Już nie ma sensu wariat, nie jeden w polu zasłabł
Obok mnie salsa lecz nie ta przez wzmacniacz
Tylko ziom mój, co znów płuco dymem zniekształca
Myślę, sobie to łaska patrzeć na wojnę
Ten film stworzyło życie, a nie Warner
Choć zamieszane w to nie jeden koncern, pomyśl
Co jest dziś, końcem jak dla mnie początkiem jest koncert ziomy
Tu nie ważne są pieniądze, tzn się domyśl
Dosyć mydlanych oper, sprzedanych za rope
Ej, znam tą filozofie, zna ją każdy w Europie
Bo ile upadło potęg, a AA a po co mi to?!
Zła gra, gra w sam raz zgubiła litość
Jestem Polakiem, nie pierdol o kwachu
Autorytet to papież, bez zbędnych postulatów
Chodzi o pokój, łapiesz?! Jeden kilka sekund
I nie ma nas na mapie, nie licz na return
A na Stabat Mater, wieców magia zniknie
Ludzkość dostanie po papie, tyle co do istnień...
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.