[Zwrotka 1: DonGuralEsko]
Wypłakałem tysiąc łez. Mówiłem sobie że to tylko test
To, co widzisz i co słyszysz to nie wszystko jest
Prawda blisko jest. Idąc za nią tak łatwo się potknąć
Dlatego tak niewielu chce jej dotknąć
Samotność i cisza nad bezmiarem wód
Pierwsza strona Popol Vuh, kiedy miał swój monopol duch
U wodopoju czyha lew. Płoche myśli czas spycha wstecz
Siedzę i patrzę jak zasycha krew
Ją też zmyje deszcz. Jak już nie możesz wrzeszcz
Miota się w strachu i w bólu na haczyku leszcz
Jeść, zabić, krew, strawić, treść
Zracjonalizować, pobłogosławić
Założyć maskę i się bawić w tym karnawale
Losu żarna mielą ziarna stale
Teatralne role na tym deszczowym padole łez
Po złote runo nicości bieg

[Refren: DonGuralEsko & Małpa]
To iloraz hardkoru w świecie smutku i chorób
I tak trafi cię piorun, albo dostaniesz nowotworu
Zostanie popiół, wyrośnie na nim piołun
Co pnie się ku górze musi upaść do dołu
To iloraz hardkoru w świecie smutku i chorób
I tak trafi cię piorun, albo dostaniesz nowotworu
Zostanie popiół, wyrośnie na nim piołun
Co pnie się ku górze musi upaść do dołu
Ikar
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?