[Zwrotka 1: Jan-Rapowanie]
Ci od trapu, to nie trafi do nich
Ci od prawdziwego rapu mówią: "Nie tak się to robi"
Ci od drilli i tak dalej, Jan anonimowy
Ci od popu nic nie mówią i mnie to pierdoli
Tyle nurtów do wyboru, ja ruszyłem swoim
Dałem przyjaciołom wędki i umieją łowić
Pare osób by mi chciało zrobić piekło z życia
Bo w nim ich nie ma dzisiaj, kumasz?
Nie będę się z nikim ścigał
Nawet jak wygrywam, nie istnieje żaden rywal
Mam też przyjaciół w rapie, czasem zrobi się z kimś flaszkę
Wybrałem fałszywą branżę, tylko w jakiej jest inaczej?
Latamy po świecie, odhaczamy kraj za krajem
Jestem jak Quebonafide, sam już nie wiem co wydaje, joł
Częściej niż w studio mnie zobaczysz w samolotach
Pisze znowu Bye Poland, nie ma drugiеj takiej jak ona
[Refren: Frank Leen]
Czuję się jak między Tokio a Ameryką
Dali namaszczeniе, ale też mnie nie nienawidzą
Teraz w centrum jakbym był waszą stolicą
Patrzę z góry, no bo stąd mam lepszy widok
Czuję się jak między Tokio a Ameryką
Dali namaszczenie, ale też mnie nienawidzą
Teraz w centrum jakbym był waszą stolicą
Patrzę z góry, no bo stąd mam lepszy widok
Ci od trapu, to nie trafi do nich
Ci od prawdziwego rapu mówią: "Nie tak się to robi"
Ci od drilli i tak dalej, Jan anonimowy
Ci od popu nic nie mówią i mnie to pierdoli
Tyle nurtów do wyboru, ja ruszyłem swoim
Dałem przyjaciołom wędki i umieją łowić
Pare osób by mi chciało zrobić piekło z życia
Bo w nim ich nie ma dzisiaj, kumasz?
Nie będę się z nikim ścigał
Nawet jak wygrywam, nie istnieje żaden rywal
Mam też przyjaciół w rapie, czasem zrobi się z kimś flaszkę
Wybrałem fałszywą branżę, tylko w jakiej jest inaczej?
Latamy po świecie, odhaczamy kraj za krajem
Jestem jak Quebonafide, sam już nie wiem co wydaje, joł
Częściej niż w studio mnie zobaczysz w samolotach
Pisze znowu Bye Poland, nie ma drugiеj takiej jak ona
[Refren: Frank Leen]
Czuję się jak między Tokio a Ameryką
Dali namaszczeniе, ale też mnie nie nienawidzą
Teraz w centrum jakbym był waszą stolicą
Patrzę z góry, no bo stąd mam lepszy widok
Czuję się jak między Tokio a Ameryką
Dali namaszczenie, ale też mnie nienawidzą
Teraz w centrum jakbym był waszą stolicą
Patrzę z góry, no bo stąd mam lepszy widok
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.