To było jak krzyk
Emocje kumulowane od lat
To było jak krzyk
Emocje kumulowane od lat
Był czas o którym chciał zapomnieć,jak na ironię
Ten czas najczęściej puka do wspomnień
A one nie chcą mu otworzyć ale co z tego
Skoro on żeruje na nich jak pasożyt
Czas, gdy ojciec zwiał z domu z tą forsą
Hajs wydał po kryjomu jak jakiś Don Johnson
Matka mówiła bądź twardy
I jak na 6latka był, gdy rok później śmigał w czarnym
Nie płakał, choć widział twarz mamy w trumnie
Miał zakaz, już wie, że rak to marny skurwiel
Rok później uzależniony od rozluźnień
Ta, maturę mógł robić z bluźnierstw
Kodeks karny cytował nim urósł
I tak znalazł ulubioną lekturę w bidulu
Choć w głębi on miał dobre serce
A ten mail był jak list w butelce
To było jak krzyk
Nieważna duma i nieważny był wstyd
Emocje kumulowane od lat
Kiedy echo odbijało się od dna
Emocje kumulowane od lat
To było jak krzyk
Emocje kumulowane od lat
Był czas o którym chciał zapomnieć,jak na ironię
Ten czas najczęściej puka do wspomnień
A one nie chcą mu otworzyć ale co z tego
Skoro on żeruje na nich jak pasożyt
Czas, gdy ojciec zwiał z domu z tą forsą
Hajs wydał po kryjomu jak jakiś Don Johnson
Matka mówiła bądź twardy
I jak na 6latka był, gdy rok później śmigał w czarnym
Nie płakał, choć widział twarz mamy w trumnie
Miał zakaz, już wie, że rak to marny skurwiel
Rok później uzależniony od rozluźnień
Ta, maturę mógł robić z bluźnierstw
Kodeks karny cytował nim urósł
I tak znalazł ulubioną lekturę w bidulu
Choć w głębi on miał dobre serce
A ten mail był jak list w butelce
To było jak krzyk
Nieważna duma i nieważny był wstyd
Emocje kumulowane od lat
Kiedy echo odbijało się od dna
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.