[Refren]
To są haki, krew, krzyk, piły, noże
I moje słowo - Słowo Boże
To są haki, krew, krzyk, piły, noże
I moje słowo..
[Zwrotka 1]
Zasnąłeś w wagonie metra, niefart idzie w parze
Wysiadłeś na stacji, której nie ma w rozkładzie
Twoja świeca się dopala, wosk rozlewa się na grób
Z tego już nie będzie dla nikogo dobrych wróżb
Na sobie czujesz wzrok, ktoś stoi w cieniu
Deprawowany umysł, twoich nieszczęść demiurg
To jak akcja filmu, kiedy znikasz w toalecie
Ukrywasz się w kabinie, cicho stojąc na klozecie
Dostajesz z obu luf , nie masz sił na błaganie
Słaniasz się nad sobą, słyszysz przeładowanie
Plecami do ściany, osuwasz się po niej
Skulony, między kolana chowasz głowę
Wierzysz w życie po śmierci, to sobie wierz
Ja sprawię, że przestaniesz wierzyć w to życie przed
Kolumbijski krawat, krwawa sprawa
Ta muzyka po żyłach rozkłada się jak zawał
[Refren]
To są haki, krew, krzyk, piły, noże
I moje słowo - Słowo Boże
To są haki, krew, krzyk, piły, noże
I moje słowo..
[Zwrotka 1]
Zasnąłeś w wagonie metra, niefart idzie w parze
Wysiadłeś na stacji, której nie ma w rozkładzie
Twoja świeca się dopala, wosk rozlewa się na grób
Z tego już nie będzie dla nikogo dobrych wróżb
Na sobie czujesz wzrok, ktoś stoi w cieniu
Deprawowany umysł, twoich nieszczęść demiurg
To jak akcja filmu, kiedy znikasz w toalecie
Ukrywasz się w kabinie, cicho stojąc na klozecie
Dostajesz z obu luf , nie masz sił na błaganie
Słaniasz się nad sobą, słyszysz przeładowanie
Plecami do ściany, osuwasz się po niej
Skulony, między kolana chowasz głowę
Wierzysz w życie po śmierci, to sobie wierz
Ja sprawię, że przestaniesz wierzyć w to życie przed
Kolumbijski krawat, krwawa sprawa
Ta muzyka po żyłach rozkłada się jak zawał
[Refren]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.