0
Billboard - Opał x Gibbs
0 0

Billboard Opał x Gibbs

Billboard - Opał x Gibbs
[Zwrotka 1: Gibbs]
Nie sprzedałem twarzy, chociaż mogłem za bańkę
I reklamować kredyt na Twoje nowe mieszkanie
Muza na pierwszym planie, zdobi mnie tylko talent
Nie potrzeba diamentów jak mogę świecić przykładem
Poznałem dobrze branżę, gram dzisiaj w pierwszym składzie
Ale nie znajdziesz tam, gdzie się bawią znane twarze
Nie szukam żadnych dram, chyba, że do tego bass, aktualnie
Nie jestem taki jak Wy, bo nie chciałem, ej
G I B B S - zapamiętaj moją ksywę
To zawsze miało być tylko jakości synonimem
Nie wiеm co to marketing, ale wiem co dla mniе kiczem
Muzyka dla idei wymyśliła moje życie
Ze sztuki się zrodziłem i dla sztuki mogę umrzeć
Byle nie na łańcuchu byle korpo jako dureń
Powiedz mi, co poczułeś, a nie ile to kosztuje
Czy kupię Twój szacunek za moich porażek sumę, hej

[Przejście: Opał]
Dorastałem tam, gdzie razem ze mną wyrósł grzyb na ścianie
Więc nie szukaj nas na ściankach, galach, salonach, dywanie
Na tej samej ścianie w domu mamy powiesimy diament
Choć to dalej dla nas tylko sposób, żeby żyć normalnie

[Refren: Gibbs, Opał]
Szukaj nas tam, gdzie codzienność nie chce świecić blaskiem gwiazd
Jak tanie reklamówki w drogich torbach, od boiska po Billboard, ale nigdy nie bilboardach
Tylko tak mogę być wolny, nie chcę zostać taki sam
Jak drogie ego, typy, tania forma, już zdążyłem się poznać i więcej ich nie chcę poznać
Szukaj nas…
Nigdy na, ale nigdy na bilboardach
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?