[Zwrotka 1: Książę Mazowiecki]
Kiedyś tylko mogłem marzyć, widzieć jak za mgłą
Dzisiaj tylko stawiam kroki, przyjdzie samo to
Światło z mrokiem mi się miesza, jak Caravaggio
W zielonej butelce rose Dalibor
Jaki będzie koniec, wiedziałem na wstępie
Choć perspektywę szkicowałem przy marnym świetle
Jej ciało, jak świeże płótno, dotknę twardym pędzlem
Robim sztukę, zamieszanie, Londyn, Paryż – wszędzie
Masz nierówno pod sufitem, robisz tylko kreski
Jesteś jak sztuka – każdy chce cię szybko skreślić
Chociaż widziałem od chuja już tych scen dantejskich
U mnie otwarta kopuła, robię piękne freski
Z bratem tworzę dziеło, choć tego nie zamkniesz w ramę
Co by się niе działo, no to stoim ramię w ramię
Pośród twórców bez wyrazu ja mam własne zdanie
I wszystkim wam pokażę, tak jak na wystawie

[Refren: Rosalie]
Choć początek mglisty i trudno rozszyfrować znak
Ja jestem coraz bliżej, coraz bliżej
Wokół tysiące myśli i pośród miliona gwiazd
Ja jestem coraz bliżej, coraz bliżej, to jest ten czas

[Zwrotka 2: Kwiatek HAZE]
Kwiatek HAZE, palę świeczkę i mam sfumato
Widzę dźwięk, słyszę przestrzeń i chcę skumać to
Dzieje się przedstawienie, tak jak Bułhakow
Czarny kot, światłocienie, to już późna noc
Za oknem ta niewyraźna ekspozycja miasta
Moja muza i karafka z płynem w kolorze tanga
Sekwencja fraktalna, ja skupiony na detalach
Sceneria wyblakła, tu wyrosła awangarda
Rozwinąłem skrzydła, dzisiaj maluje ten obraz
To efekt motyla, coś jak Tartanowa Wstążka
Wszędzie szarzyzna, chcemy ją pokolorować
Nasze słowo na trafficach, to Kotlina nie Mediolan
Przynosisz mi natchnienie
Czuję się wyjątkowy, jak na scenie
Trudno nie stracić głowy, niczym Poławiacze Pereł
W tym świecie owiec Dolly być człowiekiem
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?