[Cuty]
Tego daru i przekleństwa czasami nienawidzę
Niewolników systemu i niewolnice, to widzę. (x2)
[Raku]
Widziałem dziś ludzi na przystanku
Moich towarzyszy podróży o poranku
7.15 uśmiech się maluje sam
Baranku Boży, wybacz nam
Też płacą, jak to w niebie, trzeba się utrzymać za coś
Nie mów, że nie wiesz co się dzieje z kasą
To nie jest kurwa jakieś uczulenie
Za to romantyczna Polska chce, żebym odszedł płacząc
Kocham Cię też, moje kochanie
Czarna polewka codziennie na śniadanie
I wiem, że Ty wiesz, że uczcie pozostanie w pamięci
Jak ksiądz, co podejrzanie lubił dzieci
Prawda jest chora, nie chcesz jej znać
Jak szpetny jest człowiek, jak ma kłamliwą twarz
Stajesz przed wyborem i ten wybór masz
Jak boli, zjedz tabletkę, to przestanie na jakiś czas
[Ref.]
Każdy ruch to skrzyżowanie dróg
Każdy wybór to decyzja krytyczna
I nawet jak istnieje jakiś Bóg
Ten świat to masowa choroba psychiczna (x2)
Tego daru i przekleństwa czasami nienawidzę
Niewolników systemu i niewolnice, to widzę. (x2)
[Raku]
Widziałem dziś ludzi na przystanku
Moich towarzyszy podróży o poranku
7.15 uśmiech się maluje sam
Baranku Boży, wybacz nam
Też płacą, jak to w niebie, trzeba się utrzymać za coś
Nie mów, że nie wiesz co się dzieje z kasą
To nie jest kurwa jakieś uczulenie
Za to romantyczna Polska chce, żebym odszedł płacząc
Kocham Cię też, moje kochanie
Czarna polewka codziennie na śniadanie
I wiem, że Ty wiesz, że uczcie pozostanie w pamięci
Jak ksiądz, co podejrzanie lubił dzieci
Prawda jest chora, nie chcesz jej znać
Jak szpetny jest człowiek, jak ma kłamliwą twarz
Stajesz przed wyborem i ten wybór masz
Jak boli, zjedz tabletkę, to przestanie na jakiś czas
[Ref.]
Każdy ruch to skrzyżowanie dróg
Każdy wybór to decyzja krytyczna
I nawet jak istnieje jakiś Bóg
Ten świat to masowa choroba psychiczna (x2)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.