[Zwrotka 1]
Kiedy życie stanie się gorzkie i ciemne jak...
...Czekolada
A lata starań jak suki, co słodzą
Bo będą do wyjebania
Gdy otoczą cię głosy najniższe
Które rodzą się w cieniu
A twój, chociaż nie jesteś nad morzem
To będzie brzmieć, jakbyś był na helu
Gdy światełko w tunelu przygaśnie
Jak znicz na grobie babci
Która mówiła jak żyć
A teraz może popatrzyć
Kiedy wszystko, co dałeś
Będzie jak... „i to wszystko?!”
A Ty na to pytanie nie odpowiesz nic
Bo będzie ci wstyd (oo)
Kiedy szklany sufit nad nami
Wskaże znów dół
A ty, chodź już i tak popękany
Będziesz musiał dalej się tłuc
Kiedy anioły włączą ci film
A demony zaczną odkurzać
A dobry scenariusz jak żyć
Wciągnie jakaś rura
Albo jak będziesz uciekać przed snem
A nie będziesz mógł nawet iść
Aż sam sobie powiesz
Że ty już chyba śnisz
A kiedy zechcesz się trochę pobawić
Wjeżdżając na nowy rozdział
I ucieknie ci grunt pod nogami
Jakbyś się wyjebał na wrotkach
Kiedy życie stanie się gorzkie i ciemne jak...
...Czekolada
A lata starań jak suki, co słodzą
Bo będą do wyjebania
Gdy otoczą cię głosy najniższe
Które rodzą się w cieniu
A twój, chociaż nie jesteś nad morzem
To będzie brzmieć, jakbyś był na helu
Gdy światełko w tunelu przygaśnie
Jak znicz na grobie babci
Która mówiła jak żyć
A teraz może popatrzyć
Kiedy wszystko, co dałeś
Będzie jak... „i to wszystko?!”
A Ty na to pytanie nie odpowiesz nic
Bo będzie ci wstyd (oo)
Kiedy szklany sufit nad nami
Wskaże znów dół
A ty, chodź już i tak popękany
Będziesz musiał dalej się tłuc
Kiedy anioły włączą ci film
A demony zaczną odkurzać
A dobry scenariusz jak żyć
Wciągnie jakaś rura
Albo jak będziesz uciekać przed snem
A nie będziesz mógł nawet iść
Aż sam sobie powiesz
Że ty już chyba śnisz
A kiedy zechcesz się trochę pobawić
Wjeżdżając na nowy rozdział
I ucieknie ci grunt pod nogami
Jakbyś się wyjebał na wrotkach
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.