0
Przyjaciele - PiH
0 0

Przyjaciele PiH

Przyjaciele - PiH
[Refren x2]
Słów na usta nie ciśnie się zbyt wiele
Co mam powiedzieć? Naprawdę nie wiem
Poza tym, że byłeś moim przyjacielem
Byłeś moim przyjacielem...
Lojalność, lojalność...

[Verse 1]
Spójrz na świat, tysiące zalet i wad
Jak niedopałek pod butem ginie każda chwila
Kiedy los deptał po piętach, tak byłem jak brat
Dziś rodzinę tą przeklinasz
Wspomnienia jak oblazłe z farby drzwi
A tamte dni jak światło starej żarówki
Rdzawe zacieki i obdrapany tynk
To przyjaźń? Może lepiej o tym nie mówmy
Te słowa chrzeszczą jak szkło pod podeszwą
Trzeszczą? Chuj z tym, jebać to zresztą
Mam swój zamknięty świat z własnym Olimpem
Ty zakłamaną twarz w stylu z deszczu pod rynnę
Płaczesz, narzekasz, ale nie chodzisz głodny
Zawsze wiesz, z której strony posmarować chleb czymś dobrym
Ja chociaż spłukany to przyłóż do rany
Z Ziomkiem przyjaźń? Widziałem oka kątem za horyzontem

[Refren x2]
Słów na usta nie ciśnie się zbyt wiele
Co mam powiedzieć? Naprawdę nie wiem
Poza tym, że byłeś moim przyjacielem
Byłeś moim przyjacielem...
Przelałeś przyjaźń, rozumiesz?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?