0
Mongolia - Drużyna 2115
0 0

Mongolia Drużyna 2115

Mongolia - Drużyna 2115
[Hook]
Łapię samolot (prywatny)
Widzimy się w Ułan Bator
Na telefonie jestem z moją szmatą
Załatwia nam transport
Mój człowiek Tsetseg czeka na siano (jebany Mongoł)
Ma dla nas białą (koka)
W bagażniku humvee trzymam granaty
W razie gdyby coś się stało

[Bridge] x2
Drużyna znowu w Mongolii
Mam trzy dziwki w Mongolii
Mam trzy wtyczki w Mogolii
Drużyna znowu w Mongolii

[Verse 1]
Lotnisko na pustyni, tam mieliśmy czekać
Moja szmata zwleka
Kuqe mówi mi, że coś podejrzewa
Nie ma mojego człowieka (kurwa)
Odpalam ruskiego fajka
Maciek wydzwania Tsetsega
Mówi mi, że wszystko gra
Ma dla nas szajs, musimy tylko zaczekać
W ręku mam Louis torbę, w torbie glocki i forsę
Daję chłopakom glocki, w Mongolii lato, wiem, bywa gorące
Na nosie mam okulary, jednak nie chodzi o słońce
Dla policji jestem zbyt znany, a nie chcę stawać przed sądem
W końcu odbiera nas Mongoł (wtyczka), jedziemy dobić targu
Jednak nie wiedzą jednego, nie dostaną żadnego hajsu
Drużyna nie toleruje kłamców, a Tsetseg handluje z wrogiem
Już nie pohandluje sobie, bo ciężko jest handlować w grobie
Jesteśmy na miejscu, odbiera nas Nina, mam nine za paskiem
Wchodzimy do szałasu, widzę 10 kilo na wadze (koka)
Wymieniam się wzrokiem z Łukaszem, Maciek wkłada ręke za pasek
Trzymam Tsetsega na muszce
Kurwo, warto ci było zadzierać ze składem? (nie warto)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?