NASZ CZAS FukaJ & Charlie Moncler (Ft. Białas)

[Zwrotka 1: Fukaj]
Przyszła teraz pora, żeby kurwa rozpierdalać
Długo siedziałem cicho, no bo pierdolę zeznania
Przyszła do mnie sama, moja ziemia obiecana
Wszystko jest po cichu (cichu)
Chyba, że włączasz nagrania, ej
Guma, Szczecin, słuchaj, Fukaj, duma, piersi
Tutaj wódka, leję ją na piersi
No i spływa jej po sutkach
Muza, muza, a nie studia
Mruga do mnie ładna buźka
Ucha, szepcze mi do ucha
No a ja nie wierzę w cuda
Gdy zaczynałem, to coś nie wierzyli
Zobacz jak się, zobacz jak się pomylili
Gdy wracam do domu, obstawiam meczyki
Idzie mi jakoś, idzie mi słabo
Więc Kamil bookuj koncerty na lato
Ale jak Lakers podniosą tytuł
To kupię se Aventador
Haha (fajnie)

[Bridge: Białas]
My nie chwalimy się zegarkami, szkoda nam na to czasu
Siedzimy w studio tyle, że krzesła połamaliśmy wszystkiе
Ja to co wartościowe w sobie mam, więc zdjąłem łańcuch
Bеz niego jeszcze bardziej błyszczę