
Nie ma kraju Julian Tuwim
На этой странице вы найдете полный текст песни "Nie ma kraju" от Julian Tuwim. Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

Nie ma kraju, skąd nie będę tęsknił
Do dawnych, szarych ulic.
Złamie się w żałości każdy krzyk zwycięski,
We wszystkim dawność się rozczuli.
Nie ma ziemi, na której bym spoczął
Bez szarego dawnego wspomnienia.
Wszędzie, wszędzie moim oczom
Jedno jest do patrzenia.
Nic mnie, nic nie uspokoi,
Nic w porywie już nie zatrzyma.
Wiecznie otworem nade mną stoi
Niebo – ziemia moja rodzima.
Nie pomogą żadne podróże,
Ani tłumy, ani oceany,
Modlę się na ulicach coraz dłużej,
Zapatrzony, zasłuchany.
Nie pomogą najprzedziwniejsze słowa,
Ani hymny dzikie, ani szalone gonitwy.
Cokolwiek będzie – przyjdą znowu
Stare, codzienne modlitwy.
Wołam, wołam, dłoniе w rozpaczy łamię,
Boże! Wysłuchaj! Błyśnij w niebie miеczem!
A On – tam, na ulicy, czeka na mnie:
Mój znajomy, szary, prosty człowieczek.
Do dawnych, szarych ulic.
Złamie się w żałości każdy krzyk zwycięski,
We wszystkim dawność się rozczuli.
Nie ma ziemi, na której bym spoczął
Bez szarego dawnego wspomnienia.
Wszędzie, wszędzie moim oczom
Jedno jest do patrzenia.
Nic mnie, nic nie uspokoi,
Nic w porywie już nie zatrzyma.
Wiecznie otworem nade mną stoi
Niebo – ziemia moja rodzima.
Nie pomogą żadne podróże,
Ani tłumy, ani oceany,
Modlę się na ulicach coraz dłużej,
Zapatrzony, zasłuchany.
Nie pomogą najprzedziwniejsze słowa,
Ani hymny dzikie, ani szalone gonitwy.
Cokolwiek będzie – przyjdą znowu
Stare, codzienne modlitwy.
Wołam, wołam, dłoniе w rozpaczy łamię,
Boże! Wysłuchaj! Błyśnij w niebie miеczem!
A On – tam, na ulicy, czeka na mnie:
Mój znajomy, szary, prosty człowieczek.
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.