[Zwrotka 1: Kukon]
Jadę w teren, mocno trzymam kierę
Ze mną pani w tym zabójczym ciele
Skupiają się na mnie, bo robię karierę
Skupiają się na mnie, bo jestem raperem
Jadę z małolatem zakręcić aferę
Wchodzimy oknem na typa kwaterę
Wisiał nam pieniądze i wyłączył tele
Tak się tu nie robi jebany frajerze
Piszę jej listy, zakochany Szekspir
Wystawiam głowę przez okno BM-ki
Stoję ci pod domem i wysyłam eski
Nie strasz mnie kurwo, bo ktoś cię odwiedzi
Mamy problemy i pękają pięści
Musisz załatać mi serce jak Lassie
Jestem samotny, mam w kurwę pieniędzy
Budzę się w hotelu i zaczynam tęsknić
Znowu jestem głodny i sen się nie spełnił
Wyganiam niunię calutką w Givenchy
Ona jest ostra i nie robi selfie
Uważaj tylko, nie płacz, bo rzęsy
Pozwiedzamy Tokio, Paryż i Moskwę
Nie martw się o mnie, już dawno dorosłem
Jak ziomal jest smutny, to wydzwaniam Roksę
Jak portfel jest pusty, to jedzie na koncert
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?