[Intro: Peja & Ajsmen]
Peja z Ajsmenem
Rap to nasz byt
[Zwrotka 1: Ajsmen]
Pamiętam dobrze osiemdziesiąte lata
Chudy Ajsmen po Staszica wtedy latał
Pejke poznał, mijały całe lata, ja uznałem go za brata (Brata)
Dużo się przeszło razem, dużo się przeżyło
Dymy się robiło, dużo się piło
Do tyłu się chodziło, tak było
Tak wtedy nam się żyło, dobrze było (Tak, dobrze było)
Tak wtedy nam się żyło (Dobrze było)
Ale czegoś jeszcze brakowało, czegoś w życiu było mało
Muzy tylko się słuchało, to nam nie wystarczało (Nie)
Czegoś w życiu brakowało (Brakowało)
Nasze życie się zmieniło, kiedy Peja dostał z góry znak
Pozytywne jak zbawienie, hip-hopowej muzy poczuł brzmienie
Radość w sercu, coś pięknego, słuchajcie dalej tego (Tego, tego, tego)
Na pytanie: "Dlaczego się skończyło, co przyczyną było?"
Ajsmen odpowiada
Poznaliśmy gada – nasz wydawca
Kozak frajer, myśleliśmy, że to zbawca
Kopalni gówna wynalazca
Taki śmieć, co ma twarze dwie
Wiesz, tu coś powie, dupę liże, tam zaprzeczy
Dobrze było, a przez chuja się skończyło
Dlaczego tak się stało? Czego było mało?
Nie o pieniądze tu chodziło, bo tych zawsze brakowało
(Tak się stało) Tak się stało
Tak się stało, ale czy tak być musiało?
Peja z Ajsmenem
Rap to nasz byt
[Zwrotka 1: Ajsmen]
Pamiętam dobrze osiemdziesiąte lata
Chudy Ajsmen po Staszica wtedy latał
Pejke poznał, mijały całe lata, ja uznałem go za brata (Brata)
Dużo się przeszło razem, dużo się przeżyło
Dymy się robiło, dużo się piło
Do tyłu się chodziło, tak było
Tak wtedy nam się żyło, dobrze było (Tak, dobrze było)
Tak wtedy nam się żyło (Dobrze było)
Ale czegoś jeszcze brakowało, czegoś w życiu było mało
Muzy tylko się słuchało, to nam nie wystarczało (Nie)
Czegoś w życiu brakowało (Brakowało)
Nasze życie się zmieniło, kiedy Peja dostał z góry znak
Pozytywne jak zbawienie, hip-hopowej muzy poczuł brzmienie
Radość w sercu, coś pięknego, słuchajcie dalej tego (Tego, tego, tego)
Na pytanie: "Dlaczego się skończyło, co przyczyną było?"
Ajsmen odpowiada
Poznaliśmy gada – nasz wydawca
Kozak frajer, myśleliśmy, że to zbawca
Kopalni gówna wynalazca
Taki śmieć, co ma twarze dwie
Wiesz, tu coś powie, dupę liże, tam zaprzeczy
Dobrze było, a przez chuja się skończyło
Dlaczego tak się stało? Czego było mało?
Nie o pieniądze tu chodziło, bo tych zawsze brakowało
(Tak się stało) Tak się stało
Tak się stało, ale czy tak być musiało?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.