Myślę, myślę, myślę co dzisiaj wymyślę
Mam pełno tabletek czy amunicję
Boję się o siebie, co miałbym zrobić
Myślę, myślę
A przede wszystkim pierdolić policję
Ziom zabrał tabletki i amunicję
Leci coś dzisiaj zarobić
Pójdę na łowy, przegrywam na starcie
Pójdę nad rzekę, nad rzekę swych zmartwień
Po co do sklepu jak pusto na karcie
Ostatnie drobne wydałem na babcie
Za dobrze znasz mnie, za dobrze mnie znasz
Za dobrze by tego nie wiedzieć
Za dobrze ja brałem tą kredę
Za dużo też kładłem na kredens
Boję się o siebie, boję się o siebie
Za dużo chciałem to posyp
Niе wiem co działo się dzisiaj tej nocy
Jezus nam polał do szklanki
Zamiеnił wody, wypełnił się kubek fioletowej kody
Ktoś czeka na zgody, ktoś czeka na zgody
Ktoś czeka na zgody, bo chce wejść do klubu
Idę i w połowie wracam, bo już zapomniałem to pijąc na umór

Mówisz, że mnie w życiu nie chcesz, cały świat to jeden bezsens
Piwo, kreska, wiwat, wejście, czeka mnie kolejne zejście, zejście
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?