[Intro: Quebonafide]
Pieniążki pieniążki, piszą o nich książki
[Zwrotka 1: Zbyt Mocne]
Pieniążki pieniążki, piszą o nich książki
Krąży dalej ziemia, a ty zbierasz pieniążki
Setki na dwudziestki, dwudziestki znów na piątki
Działań wachlarz wąski bo zjadły cię pieniążki
Oczy jak pięć złotych monet
Sypią się miliony monet
Leje się na stole Moet
Tydzień cały czekasz, polej
Złoto znów na procent robi kogoś
Robi z ciebie zgniły owoc
Jak nie patrzysz ponad poziom tej nieludzkiej walki
Euro, funty, złote, deutsche marki
Jesteś taki nominalny jak sprzedajesz się za lajki
Zero inspiracji z życia czerpiesz kiedy gubisz
Tym się różnisz od sukcesu, że sukcesu tu nie kupisz
Masz na klacie logo, a nie patrzysz na jakość
Tak jak w życiu przedkładasz, cenę nad wartość
Niestety nie kupisz zaufania za kasę
Bo nie jeden tak zrobił i patrzy przez kratę
[Refren: Quebonafide]
Trzymam swoje trupy w szafie
Żyje bracie jak potrafię
Weź nie gadaj nic o rapie
Tylko czekam aż coś skapnie
Trzymam swoje trupy w szafie
Żyje bracie jak potrafię
Weź nie gadaj nic o rapie
Tylko czekam aż coś skapnie
Pieniążki pieniążki, piszą o nich książki
[Zwrotka 1: Zbyt Mocne]
Pieniążki pieniążki, piszą o nich książki
Krąży dalej ziemia, a ty zbierasz pieniążki
Setki na dwudziestki, dwudziestki znów na piątki
Działań wachlarz wąski bo zjadły cię pieniążki
Oczy jak pięć złotych monet
Sypią się miliony monet
Leje się na stole Moet
Tydzień cały czekasz, polej
Złoto znów na procent robi kogoś
Robi z ciebie zgniły owoc
Jak nie patrzysz ponad poziom tej nieludzkiej walki
Euro, funty, złote, deutsche marki
Jesteś taki nominalny jak sprzedajesz się za lajki
Zero inspiracji z życia czerpiesz kiedy gubisz
Tym się różnisz od sukcesu, że sukcesu tu nie kupisz
Masz na klacie logo, a nie patrzysz na jakość
Tak jak w życiu przedkładasz, cenę nad wartość
Niestety nie kupisz zaufania za kasę
Bo nie jeden tak zrobił i patrzy przez kratę
[Refren: Quebonafide]
Trzymam swoje trupy w szafie
Żyje bracie jak potrafię
Weź nie gadaj nic o rapie
Tylko czekam aż coś skapnie
Trzymam swoje trupy w szafie
Żyje bracie jak potrafię
Weź nie gadaj nic o rapie
Tylko czekam aż coś skapnie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.