Nie wydajesz żadnego dźwięku
A ludzie zbierają się wokół
Niczym cieniste ogary
Oczy wydają się niezdrowe
A ludzie zbierają się wokół
I głośno ci dokazują
I teraz wierzę, że nikt nie pytał
O twoją tajemną przeszłość
Ból dorównujący twojej sile
I teraz wierzę, że nikt nie pomyślał
Że miałeś samotną przeszłość
Ból i siły tak ogromne
Od łagodnych mórz
Do domów na kółkach
Do Slabs na ziemiach zachodnich*
Ręka w rękę
Od żółtych rachunków
Do Slabs na ziemiach zachodnich*
Niczym kości w twoich rękach
Lecz widzę drzewo, które stoi wysoko pośród krzewów
Tak, że tylko jedna ręka może położyć dłoń na moich policzkach
Jedyny, którego będę potrzebować
A ludzie zbierają się wokół
Niczym cieniste ogary
Oczy wydają się niezdrowe
A ludzie zbierają się wokół
I głośno ci dokazują
I teraz wierzę, że nikt nie pytał
O twoją tajemną przeszłość
Ból dorównujący twojej sile
I teraz wierzę, że nikt nie pomyślał
Że miałeś samotną przeszłość
Ból i siły tak ogromne
Od łagodnych mórz
Do domów na kółkach
Do Slabs na ziemiach zachodnich*
Ręka w rękę
Od żółtych rachunków
Do Slabs na ziemiach zachodnich*
Niczym kości w twoich rękach
Lecz widzę drzewo, które stoi wysoko pośród krzewów
Tak, że tylko jedna ręka może położyć dłoń na moich policzkach
Jedyny, którego będę potrzebować
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.