[Zwrotka 1]
Lato minęło, a tęsknota wciąż pozostaje
Rozgrywam to na luzie z najlepszymi z nich
Czekam cierpliwie, on mnie zauważy
W porządku, jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi
A zresztą
Słyszę po twoim głosie, że palisz z chłopakami
Dotykam telefonu, jakby to była twoja twarz
Nie wybrałam tego miasta, marzę, żeby się stąd wyrwać
Jest tylko jeden, który może sprawić, że zostanę
Na całe moje życie
[Pre-Refren]
Od strumieni zraszaczy po popiół w kominku
Czekałam wieki, żeby cię tam zobaczyć
Przeszukuję imprezę wśród lepszych ciał
Tylko po to, by zrozumieć, że nigdy cię nie obchodziłam
[Refren]
Jesteś zdany na siebie, dzieciaku
Zawsze byłeś
[Zwrotka 2]
Widzę wielką ucieczkę, do widzenia Daisy Mae
Pozbierałam płatki, nie kocha mnie
Coś innego zakwitło, pisząc w swoim pokoju
Gram swoje piosenki na parkingu
Ucieknę
Lato minęło, a tęsknota wciąż pozostaje
Rozgrywam to na luzie z najlepszymi z nich
Czekam cierpliwie, on mnie zauważy
W porządku, jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi
A zresztą
Słyszę po twoim głosie, że palisz z chłopakami
Dotykam telefonu, jakby to była twoja twarz
Nie wybrałam tego miasta, marzę, żeby się stąd wyrwać
Jest tylko jeden, który może sprawić, że zostanę
Na całe moje życie
[Pre-Refren]
Od strumieni zraszaczy po popiół w kominku
Czekałam wieki, żeby cię tam zobaczyć
Przeszukuję imprezę wśród lepszych ciał
Tylko po to, by zrozumieć, że nigdy cię nie obchodziłam
[Refren]
Jesteś zdany na siebie, dzieciaku
Zawsze byłeś
[Zwrotka 2]
Widzę wielką ucieczkę, do widzenia Daisy Mae
Pozbierałam płatki, nie kocha mnie
Coś innego zakwitło, pisząc w swoim pokoju
Gram swoje piosenki na parkingu
Ucieknę
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.