[Zwrotka 1 Epis Dym KNF]
Za małolata, każdy chciał być jak Tsubasa
Ale większość jest w drużynie grona niepisanych zasad
Za małolata, marzyłem być jak Kazuya
Lecz nikt nie dał robota za to roboty od chu.. Daimos!
Suma pieniędzy nigdy nie była obfita
Rodziny w sumie miały bardziej żyły na różnicach
Wszędzie była lipa, tylko nie w naszych głowach
Ktoś pił lipę z miodem bo lipy nie akceptował, bang!
Dziś głowa w piasek, lipa puściła korzenie
By odzyskać świadomość potrzebne jest zatracenie
Morda wierzę w ciebie, ale powiedz co ja mogę
Może pomoże ci Bóg, lub tego Boga bogowie
Dobrze pamiętam, wszystko miało swój początek
Odpalam fajerwerki, szkoda trzymać je na koniec
Muzyczna proza, zrzucam dresy i kaptur
Życiowy totolotek, kumulacja faktów
[Refren]
Napisać refren
Dla mnie to nie problem
Ale fajnie jak go nucisz
I jest elementem wspomnień
Chcemy żyć godnie
I zawsze w dobrej cenie
Choć za cenę siana, siana z nas
Wychodzi zwierzę
Dziewczyno zmów pacierze
A ty mordo rób pompki
W końcu wpadniecie w ramiona, po latach rozłąki
Wykręcają korki, ci którzy bez kontroli
Obyś nie wkroczył na te toksyczne drogi
Za małolata, każdy chciał być jak Tsubasa
Ale większość jest w drużynie grona niepisanych zasad
Za małolata, marzyłem być jak Kazuya
Lecz nikt nie dał robota za to roboty od chu.. Daimos!
Suma pieniędzy nigdy nie była obfita
Rodziny w sumie miały bardziej żyły na różnicach
Wszędzie była lipa, tylko nie w naszych głowach
Ktoś pił lipę z miodem bo lipy nie akceptował, bang!
Dziś głowa w piasek, lipa puściła korzenie
By odzyskać świadomość potrzebne jest zatracenie
Morda wierzę w ciebie, ale powiedz co ja mogę
Może pomoże ci Bóg, lub tego Boga bogowie
Dobrze pamiętam, wszystko miało swój początek
Odpalam fajerwerki, szkoda trzymać je na koniec
Muzyczna proza, zrzucam dresy i kaptur
Życiowy totolotek, kumulacja faktów
[Refren]
Napisać refren
Dla mnie to nie problem
Ale fajnie jak go nucisz
I jest elementem wspomnień
Chcemy żyć godnie
I zawsze w dobrej cenie
Choć za cenę siana, siana z nas
Wychodzi zwierzę
Dziewczyno zmów pacierze
A ty mordo rób pompki
W końcu wpadniecie w ramiona, po latach rozłąki
Wykręcają korki, ci którzy bez kontroli
Obyś nie wkroczył na te toksyczne drogi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.