[Zwrotka 1]
Sukces rodzi się w bólach, wie to moja matka
Pytają: "Gedziula, kiedy coś nagrasz?"
Się nie spieszę, bo cały czas jest nasz czas
Na telefonie dwie płyty zapisane w notatkach mam
Jak biorę rap na warsztat
Po każdym albumie pół sceny nawija jak ja (trueschool umarł)
Jestem jak nekromanta
Mój rap to nie taśma, dla mnie to satysfakcja
Mówi ojciec chrzestny tego syfu
Nie byłoby ich, gdybym nie nawijał do bitów
Ja to definicja słowa pasja, abstrakt
Pamiętam jak dziś, mówili mi, że to abstrakcja
Na podwójnym espresso zapitym redbullem z mefką lecę
Bo sam nie zrobi się becel, a nie chcę szukać przecen
Ani słuchać poleceń
Ja nie pożyczam stylu, więc nie płacę odsetek, co?
[Refren]
Mam oczy zmęczone jak Droopie
Na płytach lecą minuty mi
W studio na pętli loopy
W chacie ciągle grają mi nuty
Mam oczy zmęczone jak Droopie
Na płytach lecą minuty mi
W studio na pętli loopy
W chacie ciągle grają mi nuty
Sukces rodzi się w bólach, wie to moja matka
Pytają: "Gedziula, kiedy coś nagrasz?"
Się nie spieszę, bo cały czas jest nasz czas
Na telefonie dwie płyty zapisane w notatkach mam
Jak biorę rap na warsztat
Po każdym albumie pół sceny nawija jak ja (trueschool umarł)
Jestem jak nekromanta
Mój rap to nie taśma, dla mnie to satysfakcja
Mówi ojciec chrzestny tego syfu
Nie byłoby ich, gdybym nie nawijał do bitów
Ja to definicja słowa pasja, abstrakt
Pamiętam jak dziś, mówili mi, że to abstrakcja
Na podwójnym espresso zapitym redbullem z mefką lecę
Bo sam nie zrobi się becel, a nie chcę szukać przecen
Ani słuchać poleceń
Ja nie pożyczam stylu, więc nie płacę odsetek, co?
[Refren]
Mam oczy zmęczone jak Droopie
Na płytach lecą minuty mi
W studio na pętli loopy
W chacie ciągle grają mi nuty
Mam oczy zmęczone jak Droopie
Na płytach lecą minuty mi
W studio na pętli loopy
W chacie ciągle grają mi nuty
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.