[Zwrotka 1]
Słone powietrze i rdza na twoich drzwiach
Nigdy jeszcze niczego bardziej nie potrzebowałam
Szepty "Czy jesteś pewien?"
"Ja jeszcze nigdy"
[Refren]
Ale widzę nas zagubionych we wspomnieniu
Sierpień minął w mgnieniu oka
Bo nigdy nie był mój
I widzę nas splecionych w pościeli
Sierpień skończył się jak butelka wina
Bo nigdy nie byłeś mój
[Zwrotka 2]
Twoje plecy pod słońcem
Chciałabym móc napisać na nich swoje imię
Czy zadzwonisz, kiedy wrócisz do szkoły?
Pamiętam, że myślałam, że cię mam
[Refren]
Ale widzę nas zagubionych we wspomnieniu
Sierpień minął w mgniеniu oka
Bo nigdy nie był mój
I widzę nas splecionych w pościeli
Siеrpień skończył się jak butelka wina
Bo nigdy nie byłeś mój
Słone powietrze i rdza na twoich drzwiach
Nigdy jeszcze niczego bardziej nie potrzebowałam
Szepty "Czy jesteś pewien?"
"Ja jeszcze nigdy"
[Refren]
Ale widzę nas zagubionych we wspomnieniu
Sierpień minął w mgnieniu oka
Bo nigdy nie był mój
I widzę nas splecionych w pościeli
Sierpień skończył się jak butelka wina
Bo nigdy nie byłeś mój
[Zwrotka 2]
Twoje plecy pod słońcem
Chciałabym móc napisać na nich swoje imię
Czy zadzwonisz, kiedy wrócisz do szkoły?
Pamiętam, że myślałam, że cię mam
[Refren]
Ale widzę nas zagubionych we wspomnieniu
Sierpień minął w mgniеniu oka
Bo nigdy nie był mój
I widzę nas splecionych w pościeli
Siеrpień skończył się jak butelka wina
Bo nigdy nie byłeś mój
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.