[Wejście: Kleban]
Właśnie tak człowieku, yo
Grube Jointy

[Zwrotka 1: Kleban]
To my, karani za nic, za damski chuj
Spadamy z deszczu pod rynnę jak 3oda Kru
Na100jara, raczej jara nas to, sprawdź
Poszła fala w miasto, Grube Jointy 2
I lubię tłuste sztuki, i wiesz, strasznie mnie to kręci
Kiedy zdejmuję z nich ciuchy i zakładam na nie bletki
Mam zaufanych ludzi, dają towar z pierwszej ręki
Co dzień w dzień są skuci, zamiast szlugów palą skręty

[Zwrotka 2: Kris GJ]
Typy budząc się myślą ile tu dzisiaj zjarać
Mer to dla nich w życiu chyba jedyna fraszka
Bywa, czas na chillout, czas zabijać
Remiza czeka w gotowości, gdy to gra w głośnikach
Nas to jara, was to jara, dobrze wiem
Na sto typa jara w chuj, a nie jara może z trzech
Co jest man, typy znają to najlepiej
Co mimo swego wieku nadal wracają do wiaderek

[Zwrotka 3: Komo]
Na100jara, jak samara non-stop pełna
Dobry melanż i owszem i nawet teraz
I na bezczela, jestem weteran w przychylaniu dymka
Wśród maniur się zakręcam, bo jara mnie ta kwestia
Dobry bit ziom, sprzęt, dobra ósemka
Piona, jaram się podziemiem z myspace'a
Podstępnie jak hiena, z potępieniem władzo
Nas to jara, jara to całe miasto
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?