0
Znikam - Solar/Białas
0 0

Znikam Solar/Białas

Znikam - Solar/Białas
[Zwrotka 1]
Wierzyłem, że gra jest czysta
Ale zobaczyłem z bliska ludzi z tego środowiska
Zaprowadził mnie tam freestyle
A po moich bitwach do dziś mówią na mnie skandalista
Rap iskra ziomalu trafiła we mnie, nie dało się uniknąć pożaru
I serce nagle dostało szału, dlatego płaczę rymami przy rozstaniu
Serce! Uspokój się, chłopaki nie płaczą
Zawsze chciałem żeby nawijanie było moją pracą
Chciałem żyć za to, skoro żyję dzięki temu
A dziś się kurwa czuję jak jeden z wielu
Zaczynałem sam (jak palec), z pewnością, że zostanę tu (na stałe)
I że 3XL będzie moim rozmiarem, zawsze
Cały czas wiele zawdzięczam rap-grze!

[Refren x2]
Znikam, ale trzymam rękę na pulsie
Cały czas czujcie moją obecność
Niech pozostali gracze się określą
I albo robią rap albo modę na sukces

[Zwrotka 2]
Pamiętam czasy gdy miałem studio w pokoju
Składające się z kompa i mikrofonu
Nagrywałem, mama sprzątała dom i mnie nie
Informowała, że mam odkurzacz w refrenie
Często byłem ofiara presji
Nieraz wyłączali prąd i zostawałem bez sesji
Albo kiedyś nagrałem lovesong "bejbi"
I mówiłem każdej dupie, że to o niej wersy
Byłem małolatem pierdolniętym
A niektórzy mówią, że dziś jestem jeszcze większym
Robię lepsze kawałki, mam serce do walki
Nie chcę nostalgii, właśnie stoję w drzwiach i
Opuszczam miejsce, które jest moim domem
Widzisz moje plecy, wybacz, że odchodzę
Nie sądziłem, że doczekam tej chwili (ostatni będą pierwszymi)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?