
Niedotrzymane obietnice Wzgórze Ya-Pa 3 (Ft. Gracjan)
На этой странице вы найдете полный текст песни "Niedotrzymane obietnice" от Wzgórze Ya-Pa 3 (Ft. Gracjan). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Zwrotka 1: Borixon]
Nie jeden z nas przeżył swoje lata z szokiem
Wszystko miało się zmienić z milenijnym rokiem
Tymczasem cały czas tak samo krok za krokiem
Te same pejzaże na Radlyńskich z okien
Sprawy nie do przejścia obeszliśmy bokiem
I kieliszek po kieliszku przepijamy słodkim sokiem
Twarda strona życia rzucam na to okiem
Na nocne pojedynki u Wojtyny pod blokiem
[Zwrotka 2: Gracjan]
Niedotrzymane obietnice wątpię w taką jazdę
Puste słowa bez pokrycia kłamliwe obietnice każde
Dotrzymuj własnego słowa nie rób z gęby dupy
Chodź własnymi ścieżkami unikaj policyjnej lupy
Dotrzymać słowa nie potrafisz po chuj pchasz się na afisz
Dwa razy ci się uda a za trzecim źle trafisz
Zastanów się dobrze bo przecież w kogo oczach tracisz
Miałeś swój wizerunek teraz nic już nie znaczysz
Nie dotrzymasz danego słowa i za to zapłacisz
Wysoką albo niską cenę mnie to nie wzrusza
Wokół twej osoby powstanie jedna wielka susza
Może być tak albo zmiana scenariusza
Ja wiem że sytuacja czasem zmusza
Nie możesz lub nie jesteś w stanie
Przyjdź i powiedz ja rozumiem przecież nic ci się nie stanie
Przecież nic ci się nie stanie
Nie jeden z nas przeżył swoje lata z szokiem
Wszystko miało się zmienić z milenijnym rokiem
Tymczasem cały czas tak samo krok za krokiem
Te same pejzaże na Radlyńskich z okien
Sprawy nie do przejścia obeszliśmy bokiem
I kieliszek po kieliszku przepijamy słodkim sokiem
Twarda strona życia rzucam na to okiem
Na nocne pojedynki u Wojtyny pod blokiem
[Zwrotka 2: Gracjan]
Niedotrzymane obietnice wątpię w taką jazdę
Puste słowa bez pokrycia kłamliwe obietnice każde
Dotrzymuj własnego słowa nie rób z gęby dupy
Chodź własnymi ścieżkami unikaj policyjnej lupy
Dotrzymać słowa nie potrafisz po chuj pchasz się na afisz
Dwa razy ci się uda a za trzecim źle trafisz
Zastanów się dobrze bo przecież w kogo oczach tracisz
Miałeś swój wizerunek teraz nic już nie znaczysz
Nie dotrzymasz danego słowa i za to zapłacisz
Wysoką albo niską cenę mnie to nie wzrusza
Wokół twej osoby powstanie jedna wielka susza
Może być tak albo zmiana scenariusza
Ja wiem że sytuacja czasem zmusza
Nie możesz lub nie jesteś w stanie
Przyjdź i powiedz ja rozumiem przecież nic ci się nie stanie
Przecież nic ci się nie stanie
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.