[Hook x2]
To jest Śląsk - mikrofon on płonie
Mętnieją oczy, pulsują skronie
Już nie początek jeszcze nie koniec
Mowie co czuje, biorę co moje

[Verse 1]
Wasz Bóg stworzył mnie bym generował ten hałas
Tam gdzie jestem dom się pali a nie house napierdala
Kładę wokal na bicie a życie na wokalach
Tutaj diabeł tkwi w szczegółach a sukces w detalach
Nas nie porwała fala marnych inspiracji popem
Popatrz to już nie h-i-p-h-o-p
Rób co chcesz ale myśl co będzie potem
Czasami krok w przód może prowadzić spowrotem
Ja wpierdalam się stopą na twój metraż
A gdy wjeżdżam to z membran czuć zapach miejsca w którym mieszkam
Ucieczka każda próba jest zbyteczna
Mówili ci że ta gra jest niebezpieczna
Już sam nie wiesz jak żyjesz wśród złudzeń
Gdy zaśniesz kroplami potu cie obudzę
Drżenie rak świadomość ze to był błąd
I wiara ze jutro znowu tutaj wrócę

[Hook x2]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?