[Intro]
Damn son, that's straight trapp'in
[Refren]
Nie boje się duchów, nie boje się duchów, kiedy upadałem podtrzymywały na duchu
Łapie parę buchów, łapię parę buchów, jedyne co z ludźmi jeszcze łączy mnie to Bluetooth
Chcę powiedzieć prawdę, nie gadać o niczym, na świecie jest ważne, to co się nie liczy
Nigdy nie lubiłem ludzi i nikt za mną nie przepadał, przy nich czułem się jak duchy, bo nikt mnie nie zauważał
[Zwrotka 1]
Jak miałem cztery lata to widziałem ducha, powiedziałem wszystkim, ale nikt nie słuchał mnie
Tata się śmiał do egzorcysty, mama - "Dzwoń" A on przed bramą stał i patrzył na nasz dom
Dwadzieścia minut stał tam. potem zniknął, tak dokąd?
[?] miał ze [?] w środku czarny
Naprawdę mamo było widać kogoś, przykro mi, że niе wierzycie mi na słowo
[Bridge]
Wtedy się zamknąłеm w sobie, przez okno rzuciłem kluczyk
Nigdy go już nie znalazłem, pewnie zabrały go duchy
Nikt z was nie wziął na poważnie słów malucha
I od wtedy właśnie nie potrafię ufać, ale...
[Refren]
Nie boje się duchów, nie boje się duchów, kiedy upadałem podtrzymywały na duchu
Łapie parę buchów, łapię parę buchów, jedyne co z ludźmi jeszcze łączy mnie to Bluetooth
Chcę powiedzieć prawdę, nie gadać o niczym, na świecie jest ważne, to co się nie liczy
Nigdy nie lubiłem ludzi i nikt za mną nie przepadał, przy nich czułem się jak duchy, bo nikt mnie nie zauważał
Damn son, that's straight trapp'in
[Refren]
Nie boje się duchów, nie boje się duchów, kiedy upadałem podtrzymywały na duchu
Łapie parę buchów, łapię parę buchów, jedyne co z ludźmi jeszcze łączy mnie to Bluetooth
Chcę powiedzieć prawdę, nie gadać o niczym, na świecie jest ważne, to co się nie liczy
Nigdy nie lubiłem ludzi i nikt za mną nie przepadał, przy nich czułem się jak duchy, bo nikt mnie nie zauważał
[Zwrotka 1]
Jak miałem cztery lata to widziałem ducha, powiedziałem wszystkim, ale nikt nie słuchał mnie
Tata się śmiał do egzorcysty, mama - "Dzwoń" A on przed bramą stał i patrzył na nasz dom
Dwadzieścia minut stał tam. potem zniknął, tak dokąd?
[?] miał ze [?] w środku czarny
Naprawdę mamo było widać kogoś, przykro mi, że niе wierzycie mi na słowo
[Bridge]
Wtedy się zamknąłеm w sobie, przez okno rzuciłem kluczyk
Nigdy go już nie znalazłem, pewnie zabrały go duchy
Nikt z was nie wziął na poważnie słów malucha
I od wtedy właśnie nie potrafię ufać, ale...
[Refren]
Nie boje się duchów, nie boje się duchów, kiedy upadałem podtrzymywały na duchu
Łapie parę buchów, łapię parę buchów, jedyne co z ludźmi jeszcze łączy mnie to Bluetooth
Chcę powiedzieć prawdę, nie gadać o niczym, na świecie jest ważne, to co się nie liczy
Nigdy nie lubiłem ludzi i nikt za mną nie przepadał, przy nich czułem się jak duchy, bo nikt mnie nie zauważał
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.