[Intro]
Nie mam żadnej dziary, żadnej bluzy Supreme
Noszę tanie szmaty i mi dobrze jest z nimi
I mnie zawsze bawi ta napinka na blichtr
Chcę tylko robić rapy i zapomnieć kod pin (kod pin)
[Zwrotka 1]
Im więcej mam hajsu, tym jestem bardziej skromny
Przy każdym kroku naprzód męczą mnie paradoksy
I znowu paradoksy udzielają patronatu
Przyznając sobie skromność tracę ją z automatu
Im więcej zarabiam, (tym mniej, tym mniej) tym mniej wydaję
To może wcześniej coś sobie tym rekompensowałem?
I znowu paradoksy, paradoksy, paradoksy
Im więcej gadam o hajsie, tym czuję się uboższy
Im więcej gadam o niegadaniu, tym więcej zwrotki
A im mam więcej zwrotek, to tym mam więcej forsy
Im tego chujstwa więcej, tym się bardziej dygam stratą
Poczucia bezpieczeństwa więcej i to też paradoks
[Bridge 1]
W pogoni za gotówką czekają złe duchy
I straty, z których trudno będzie się odkupić
Pewnych wrażeń po sobie już nie da rady zatrzeć
Pieniądze są na chwilę, a wstyd na zawsze
Nie mam żadnej dziary, żadnej bluzy Supreme
Noszę tanie szmaty i mi dobrze jest z nimi
I mnie zawsze bawi ta napinka na blichtr
Chcę tylko robić rapy i zapomnieć kod pin (kod pin)
[Zwrotka 1]
Im więcej mam hajsu, tym jestem bardziej skromny
Przy każdym kroku naprzód męczą mnie paradoksy
I znowu paradoksy udzielają patronatu
Przyznając sobie skromność tracę ją z automatu
Im więcej zarabiam, (tym mniej, tym mniej) tym mniej wydaję
To może wcześniej coś sobie tym rekompensowałem?
I znowu paradoksy, paradoksy, paradoksy
Im więcej gadam o hajsie, tym czuję się uboższy
Im więcej gadam o niegadaniu, tym więcej zwrotki
A im mam więcej zwrotek, to tym mam więcej forsy
Im tego chujstwa więcej, tym się bardziej dygam stratą
Poczucia bezpieczeństwa więcej i to też paradoks
[Bridge 1]
W pogoni za gotówką czekają złe duchy
I straty, z których trudno będzie się odkupić
Pewnych wrażeń po sobie już nie da rady zatrzeć
Pieniądze są na chwilę, a wstyd na zawsze
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.